piątek, 26 lipca 2019

Gorący romans: C.D. Reiss "Shuttergirl".


Dwa różne światy. 
On - hollywoodzki idol będący u szczytu swojej kariery i sławy.
Ona - ceniona paparazzi, znana w tym świecie jako Shuttergirl.


Mająca na karku dwadzieścia pięć lat Laine pracuje jako fotograf gwiazd, a dokładniej jako paparazzi. Teraz rozwija swoją karierę, ale niegdyś została zraniona... Nie dość, że często trafiała do różnych rodzin zastępczych, zaliczyła także katastrofę w miłości. Kiedy ON odszedł, jej życie straciło sens, rozpadło się na kawałki. Laine udało się stanąć na nogi, wykreśliła GO z życia, nic już dla niej nie znaczy. Ogląda GO jedynie dzięki swojemu aparatowi. Przychodzi jednak dzień, kiedy obserwacja przez obiektyw zamienia się w spotkanie twarzą w twarz...

Michael to ten typ faceta, który w życiu dostaje wszystko. Od najmłodszego jego życie naznaczone było szczęściem. Rodzice dbali o jego przyszłość, zależało im, aby ich zdolny syn zaistniał w świecie publicznym. Jako nastolatek uczęszczał na tenisa - to właśnie wtedy poznał Laine. Ich uczucie rozwijało się w dobrym kierunku, jednak kiedy chłopak wyjechał bez pożegnania, zauroczenie i młodzieńcza miłość prysnęły niczym bańka mydlana.

Czy spotkanie po latach ponownie połączy dwa odmienne światy?

"Shuttergirl" to wciągający romans, który oczarował mnie fabułą, tłem, w którym rozgrywały się wydarzenia (świat niedostępny dla "zwykłego" człowieka), bohaterami... po prostu wszystkim. Muszę przyznać, że się nie zawiodłam. 

Uwielbiam książki, w których autorzy serwują czytelnikom mocną mieszankę wydarzeń i rollercoaster emocji. C.D. Reiss świetnie zrealizowała ten punkt, fundując odbiorcy zaskakujące zwroty akcji. Intrygujące charaktery bohaterów oraz ich postępowanie to kolejny plus powieści. Tutaj nie ma miejsca na nudę, kreacja postaci, ich decyzji oraz zachowań w moim odczuciu nie pozostawia nic do życzenia.

Łatwy w odbiorze styl autorki sprawia, że książkę wręcz się połyka. Chce się więcej i więcej. Do gustu przypadł mi zabieg rozdzielenia narracji na dwie osoby, a dokładniej na Laine i Michaela. Sprawia to, że lepiej rozumie się bohaterów, można się do nich "zbliżyć", poznać ich z różnych perspektyw.

"Shuttergirl" to nie tylko płomienny romans, to także powieść, w której autorka poruszyła kilka ważnych kwestii. Pomijając przybliżenie hollywoodzkiego świata, na karty powieści wplotła temat rodzin zastępczych. Z jednej strony mam odczucie, że przydałoby się go nieco bardziej rozwinąć, z drugiej zaś samo pojawienie się tego motywu już wnosi wartościowy pierwiastek do książki.

Najnowsza powieść C.D. Reiss to przyjemna, lekka, ale jednocześnie pełna emocji i wartości powieść, którą wręcz się pochłania w tempie ekspresowym. Polecam ją zwłaszcza dla miłośniczek i miłośników romansów. Co więcej, bardzo fajnie zgrywa się z tym letnim, wakacyjnym okresem ;).

Za egzemplarz serdecznie dziękuję Wydawnictwu Kobiecemu



0 komentarze:

Prześlij komentarz