wtorek, 14 kwietnia 2015

Targi turystyczne w Gdańsku.

Cześć! Ostatnio trochę Was zaniedbałam, ale niestety nie miałam kompletnie czasu i sił, aby tu zajrzeć. Planowałam już wczoraj opisać wydarzenie minionego weekendu, jednak poniedziałek wyssał ze mnie wszelką energię. Z żalem stwierdzam, że będzie tak co tydzień, bo doszły mi dwa zajęcia na rano, więc tym sposobem spędzam cały dzień na uczelni... aż się wracać nie chce do mieszkania! W każdym razie nie będę teraz się tu więcej smucić i przejdę do miłego aspektu tego wpisu - soboty :).

11 kwietnia rozpoczął się Festiwal Turystyki i Czasu Wolnego w Gdańsku, który wcześniej występował pod nazwą "Gdańskie Targi Turystyczne". Wydarzenie trwało do niedzieli, ale my odwiedziliśmy AmberExpo tylko pierwszego dnia. Tak, dokładnie tam miała miejsce konferencja, o której pisałam tu. W budynku zlokalizowane były stoiska turystyczne oraz promujące sport (prezentowano np. rowery, które są jakby nie patrzeć jedną z opcji aktywnego spędzania czasu wolnego), natomiast na parkingu rozstawiły się Food Trucki. Zdecydowaliśmy się zapoznać tylko z ekspozycją turystyczną.


Dokładnie z tymi dwiema papierowymi siatkami, jakie rozdawano na terenie hali gdzie wystawiały się reprezentacje różnych regionów, wróciliśmy do domu :D. Oczywiście na zdjęciu są one puste, bo ich zawartość znajduje się tuż obok. Ledwo donieśliśmy nasze zdobycze z samochodu do domu - były dość ciężkie i myślę, że lada moment torby mogłyby pęknąć :D. Przynieśliśmy różne foldery reklamowe, mapy, przewodniki, pocztówki i inne gadżety, ale o tym poniżej! 


Jednym z wystawców była Stena Line, którą za pewne każdy kojarzy z wycieczkami do Szwecji. Zastanawiamy się od pewnego czasu nad takim wyjazdem, więc grzechem by było ominąć to stoisko. Spodobał się nam oczywiście najdroższy wyjazd, ale za to chyba najbardziej bogaty w atrakcje - chodzi o "Łosie i kraina szkła". Mamy jeszcze trochę czasu, aby zdecydować się na konkretny rejs i wybrać jego datę, gdyż takie podróże dostępne są tylko w określonych dniach.


Wśród "zagranicznych" miejsc prezentowanych na targach znalazła się także Praga. Swego czasu zastanawialiśmy się nad odwiedzeniem czeskiej stolicy i raczej nie zrezygnowaliśmy z tego pomysłu, dlatego zaopatrzyliśmy się foldery, mapy, a także w płytę CD. Może przydadzą się nam w trakcie planowania ewentualnej wycieczki do sąsiadów :).


Chyba najładniejsze informatory turystyczne znalazłam przy stoisku promującym PODLASKIE! Są bardzo interesujące, barwne, prezentują wiele ciekawych miejsc, atrakcji turystycznych i ich opisów, i co najważniejsze - nie posiadają tylko i wyłącznie samych adresów miejsc noclegowych, jak w przypadku ulotek niektórych wystawców.


Bardzo się ucieszyłam, kiedy trafiłam na materiały z LUBELSKIEGO, w tym informatory związane z Zamościem i Roztoczańskim Parkiem Narodowym. Swego czasu miałam okazję odwiedzić Zwierzyniec, który znajduje się na terenie niezwykle urokliwego RPN. Chociaż była to wycieczka raczej kolejowa, to jej nieodłącznym elementem pozostawało przez cały czas piękno otaczającej mnie wówczas natury. Chciałabym móc kiedyś tam powrócić i koniecznie odwiedzić Zamość!


Chełmno - miasto zakochanych, które jest celem niejednej pary. Sama wciąż szukam okazji, aby tam zawitać z Adasiem :). Wiele moich znajomych już odwiedziło to miejsce, tym samym robiąc mi apetyt na taką wycieczkę! Chyba przestanę przeglądać faceebook'a i zdjęcia udostępniane przez innych użytkowników hehe :). W każdym razie ze stoiska promującego Chełmno wróciłam z kilkoma folderami, breloczkami (oczywiście w kształcie serca, jak przystało na miasto zakochanych) i pocztówkami.


Tutaj następuje moment, w którym mam ochotę udusić Adama :D. Kiedy odwiedziliśmy stoisko PGE Areny tylko ja wzięłam pocztówki... No dobra, cieszę się przecież, że chociaż mam te dwa egzemplarze, szkoda tylko, że ewentualnych kopii nie będę mogła wysłać do postcrossingowych przyjaciół. Rarytasem była moneta z 2012 roku, którą wyhaczyliśmy tym razem już w dwóch egzemplarzach. Jeden pozostanie w kolekcji Adama, drugą oddam tacie :). 


Stoisk związanych z Kaszubami było kilka, dlatego też na zdjęciu prezentuję zbiorcze materiały. Wybór był ogromny - każdy odchodzący od ekspozycji mógł ze sobą zabrać mapę, informatory, płyty CD czy też foldery oparte o tematykę kulinarną. Niektórzy z wystawców oferowali możliwość skosztowania lokalnych wyrobów.


Jednym z takich produktów było piwo KELLER. Szczerze powiem, że mi zasmakowało, niestety nie mam porównania w Adamie, gdyż po pierwsze zawsze jest kierowcą, po drugie... nie lubi piwa :). Lubujący się raczej w bezprocentowych napojach także mogli znaleźć coś dla siebie, bowiem niektóre ekspozycje częstowały sokami i wodami rodem z regionalnych wytwórni.


Wśród wystawców nie zabrakło tych zachęcających do wizyt w rejonach nadmorskich. Barwne mapki kuszą do zapoznania się z nimi i wybrania miejsca docelowego dla naszych podróży :). 


Na targach nie można było narzekać oczywiście na brak miejsc typu "Biskupin", bo z takim skojarzyło mi się Grodzisko Owidz, kiedy tylko skończyłam przeglądać informator. Muszę przyznać, że to bardzo ciekawa oferta na spędzenie wolnego czasu, gdyż turysta poznaje w trakcie spaceru po tym miejscu budowę średniowiecznego grodu, może zobaczyć wnętrze chat i usłyszeć historie na temat Grodziska Owidz.


Bardzo zadowolona jestem także z powyższej książeczki, gdyż posiada wiele pięknych zdjęć i opisów miejsc m.in. pod kątem historycznym. Będzie to pewnie jeden z tych informatorów, które jako pierwsze przejrzę z uwagą :).

Łowy łowami, ale uważam, że takie targi turystyczne to niezwykle ciekawa sprawa. Pomijając możliwość zdobycia wielu różnych gadżetów, mamy tak naprawdę szansę poznać często nowe dla nas miejsca, pogłębić wiedzę na temat ich kultury czy też historii. Kto wie, może takie festiwale staną się dla nas inspiracją i za cel kolejnej podróży obierzemy sobie region, który zachwycił nasze serce właśnie podczas takiej imprezy? 

Dziękuję wszystkim za uwagę i serdecznie zapraszam na kolejne wpisy, gdyż zgodnie z niedawną zapowiedzią szykuję dla Was konkursik... już w ten weekend! Nie przegapcie okazji ;)! Życzę wszystkim dobrej nocki i do zobaczyska w piątek!

10 komentarze:

  1. łowy piękne :) i nie chwaląc się dzięki mnie bo ja Ci podesłałam info o targach :D ja uwielbiam takie targi - mamy już pokaźne pudło materiałów ze wszystkich targów na których byliśmy :D Magda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie podsunęłaś mi pomysł - pudło! Hmm... tylko gdzie to trzymać :P
      Zazdroszczę tych wszystkich wyjazdów :D. Oczywiście bardzo Ci dziękuję za te newsy, gdyby nie Ty, pewnie nie wiedziałabym o targach :D

      Usuń
  2. Uwielbiam takie targi, bo tyle tam można super materiałów dostać, że aż nnie da się opisać xD Niestety w mojej okolicy zbyt często takich nie ma :(

    http://pobojowiskowo.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie też kicha jeśli chodzi o takie atrakcje, bardzo się cieszę, że udało mi się brać udział chociaż w tych jednych. Ale nie tracę nadziei ^^! Może jeszcze uda mi się gdzieś wybrać, gdzie akurat będą organizowane takie festiwale.

      Usuń
  3. o ja! wiele bym oddała, żeby być na takich targach, super sprawa! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt, super sprawa :D! Aczkolwiek to były takie niepozorne targi, niedawno organizowano o wiele większe we Wrocławiu :). Niestety trochę za daleko :P.

      Usuń
  4. Wow! Takie targi byłyby dla mnie idealne, ponieważ zawsze z podróży przywożę dużo
    materiałów dydaktycznych :D Kiedy jeździłam z chłopakiem czy z rodzicami to brali i oni i ja, przez co wychodziło dwa lub trzy razy tyle. Do tej pory mam większość egzemplarzy różnych ulotek (między innymi Stena Line, z której korzystałam - naprawdę waaarto! <3), a mapy zajmują całe pudełko i są przeróżne - laminowane, zwyczajne, małe, duże, kolorowe, rozkładane, itd. Pocztówki z PGE Arena oraz breloczki są urocze!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poszukaj w googlach, może gdzieś niedaleko będą organizowane w najbliższym czasie targi i będziesz mogła wziąć w nich udział :D. U mnie też powtórzyło się kilka materiałów, ale już mam plany, jak nie zagospodarować :). Hehe jesteś kolejną osobą, której podobają się kartki z PGE, a ja jak na złość nie mam kopii na swapy :( :D.

      Usuń
  5. Świetna sprawa, naprawdę! Ja gdybym miała akurat trochę czasu wolnego, z przyjemnością poszłabym na takie targi. Można się czegoś dowiedzieć, a jak ktoś np. planuje akurat jakieś wakacje, urlop, cokolwiek, to tym bardziej warto iść.
    Pragę gorąco polecam, jest co oglądać, to chyba najpiękniejsza stolica europejska, którą udało mi się odwiedzić.
    W Chełmnie byliśmy z Amerykanami, ale nie więcej niż godzinę. Będę jeszcze pisać o tym na blogu, Chełmno to raczej takie miasto na popołudniowy wypad. Malutkie, ale urocze.
    Super, że udało Ci się dorwać też jakieś pocztówki! :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratuluję bogatych łowów! Najbardziej zainteresowały mnie przewodniki z Kaszub, ponieważ z tego regionu nie mam żadnych materiałów.

    OdpowiedzUsuń