poniedziałek, 8 lipca 2019

Zawsze można zacząć od nowa: Katherine Center "Milion nowych chwil".


Nawet jeśli Twoje życie rozpadnie się na kawałki, możesz zacząć wszystko od nowa.
Opowieść o odwadze, determinacji i miłości wywalczonej z wielkim trudem. 
Chwyta za serce, niesie nadzieję, bawi i wzrusza.




Margaret ma przed sobą świetlaną przyszłość. Właśnie skończyła studia i ma rozpocząć wymarzoną pracę. U jej boku stoi przystojny Chip, który lada moment zostanie licencjonowanym pilotem. Doskonałe życie na wyciągnięcie ręki.

Niestety. To, co na co tak ciężko pracowała, nagle zmienia swoją postać, obraca się wniwecz. Walentynkowy dzień miał być wspaniałym wspomnieniem. Maggie liczyła na to, że podczas wycieczki samolotem Chip wyciągnie pierścionek zaręczynowy, a potem staną na ślubnym kobiercu. Najpiękniejszy dzień w jej życiu zmienia się w koszmar. Pewna lekkomyślna decyzja zradza lawinę nieszczęść. Dziewczyna z poważnymi obrażeniami trafia do szpitala, gdzie zmuszona jest rozpocząć wszystko od nowa, dociera bowiem do niej to, że już nic nigdy nie będzie takie samo, jak dawniej. Odnalezienie się w nowej sytuacji będzie o tyle trudniejsze, że w pozornie idealnej rodzinie skrywane były przez wiele lat pewne sekrety...

"Milion nowych chwil" to piękna powieść obyczajowa, pełna uroku i romantyzmu. Nie jest to jednak typowe, przesłodzone "romansidło". To historia, w której pojawia się wątek przetrwania w codzienności, jaką serwuje nam życie, los. 

Jak można się domyśleć, Chip z wypadku wychodzi cały i zdrowy. Niestety, Maggie nie ma tyle szczęścia. Fatalny w skutkach wypadek kończy się przykrą diagnozą - kalectwem. I chociaż można byłoby się załamać, zdołować i nie wychodzić spod płaszczyka smutku i depresji, to autorka udowadnia, że nawet takie tragedie można przezwyciężyć. O dziwo w książce "Milion nowych chwil" odnajdziemy sporą dozę optymizmu i humoru. Maggie to bardzo pozytywna postać. Mimo, iż los nie był dla niej łaskawy, spotkała ją tragedia, narzeczony okazał się dupkiem, a w rodzinie skrywane były sekrety, bohaterka pogodziła się z sytuacją, wzięła się w garść i postanowiła rozpocząć życie na nowo. Nadal wierzyła w siebie.

"Milion nowych chwil" to książka, którą polecam, zwłaszcza teraz, w okresie wakacyjnym. To bardzo przyjemna w odbiorze, pokrzepiająca serducho lektura, która niejednokrotnie wywołuje na twarzy uśmiech. Autorka swoją powieścią daje nadzieję na lepsze jutro. To, co wydaje się być końcem, tak naprawdę może być początkiem czegoś nowego. Z życia zawsze powinniśmy czerpać to, co najlepsze, powinniśmy łapać chwile, milion nowych chwil. Z każdego wydarzenia trzeba wysnuć odpowiednie wnioski, wyciągnąć naukę, aby później móc jeszcze bardziej doceniać to, co dobrego nas spotyka.



Za egzemplarz serdecznie dziękuję Wydawnictwu Muza.

 

2 komentarze: