Witajcie Kochani! Jak Wasze samopoczucie? Przyznam, że u mnie odrobinkę brakuje fajerwerków :P. Mimo, iż weekend zaliczam do udanych, to jednak był dość wyczerpujący. Do dziś udziela mi się zmęczenie, dlatego aby trochę poprawić samopoczucie chciałabym powrócić do jednej z pierwszych wiosennych wycieczek, jakie zaliczyłam w tym roku :). Zapraszam więc na krótki post.
Jak wiecie, niedawno wybrałam się do Olsztyna, o czym mogliście i nadal możecie przeczytać tu. W drodze powrotnej zahaczyliśmy na parę chwil o Ostródę, gdyż i tak jadąc do Trójmiasta przejeżdżaliśmy przez to położone nad Jeziorem Drwęckim miasto, które powstało w XIII wieku.
Jakiś czas temu otrzymałam od Agaty powyższą pocztówkę, na podstawie której pomyślałam - "ciekawe miejsce". Oczywiście się nie pomyliłam! Już kiedy przejeżdżaliśmy przez miasto w poszukiwaniu parkingu krzyczałam pełna fascynacji "tu pójdziemy, tu, tu!" wskazując palcem na bulwar znajdujący się przy jeziorku.
Świetna pogoda towarzyszyła nam przez całą wycieczkę, zarówno w Olsztynie, jak i w Ostródzie, co tylko potęgowało mój zachwyt podczas spaceru. Byłam niezwykle zaskoczona, że może być tam aż tak ładnie. Niestety zdjęcia nie oddają w pełni uroku tego miejsca.
Bardzo, ale to bardzo spodobało mi się molo. Chciałabym móc przychodzić tutaj wieczorami, kiedy zapada zmrok, i zatopić się w niezwykłym klimacie bijącym od jeziora, zieleni znajdującej się w pobliżu, no i oczywiście ciepłego światła lamp! Odpoczynek jak się marzy.
Powyższe zdjęcie zapewne kilka osób kojarzy z mojego instagrama. Wykonałam je po wejściu do drewnianej altanki znajdującej się na molo. Jak tu się nie zakochać ;)?
Podczas spaceru zauważyliśmy sporo drewnianych figurek. Znajdowały się praktycznie na każdym kroku, ale najbardziej spodobała mi się ławeczka z nazwą miasta...
... oraz piesek znajdujący się na terenie pobliskiego placu zabaw :D.
Powyższe zdjęcie zawdzięczam Adasiowi, bo gdyby nie on w życiu bym nie zauważyła tej figurki :D. Pokręciliśmy się jeszcze w okolicach bulwaru odkrywając inne ciekawe obiekty, m.in. amfiteatr czy też ciekawie ulokowaną restauracyjkę.
Przez chwilę zastanawialiśmy się nawet, czy może nie wstąpić do niej na obiad, jednak ostatecznie wybraliśmy powrót do samochodu.
Ostróda to nie tylko tereny nadjeziorne, to także miasto, w którym znajdziemy ciekawe zamki czy kościoły, jednak z racji w miarę ograniczonego czasu i perspektywy długiej drogi przed nami zdecydowaliśmy, że jeszcze kiedyś odwiedzimy to miejsce, aby nadrobić to, czego nie zobaczyliśmy. Jeśli mieszkacie w pobliżu i nie macie pomysłu na słoneczne weekendowe popołudnie, to polecam Wam bulwar w Ostródzie :)!
Po tej krótkiej relacji czas na pożegnanie. Życzę Wam miłego dnia, pełnego ciepłych promyków słońca :). Do zobaczenia za kilka dni!
Ostródę kojarzę tylko dzięki temu, że moja koleżanka, z którą wymieniam listy, mieszka właśnie tam. Posiadam też dwie, lecz niewypisane, pocztówki z tego miasta. Chciałabym kiedyś odwiedzić Ostródę, ale też inne mazurskie miasta, bo jeszcze nigdy tam nie byłam. Jak na razie poruszam się po zachodniej Polsce - głównie po Wielkopolsce, Lubuskim i Zachodniopomorskim. :)
OdpowiedzUsuńDzięki tej znajomości możesz chociaż trochę posmakować klimatu Ostródy :). Nie martw się, kiedyś na pewno będziesz mogła spełnić to marzenie o zwiedzeniu Mazur!
UsuńW Ostródzie mieszka moja ciocia, kojarzę też to miasto z licznych wypadów nad jezioro moich krewnych. :) Ja pewnie też tam kiedyś byłam, a może i nie? Nie pamiętam. :( Ale oglądałam zdjęcia z tej miejscowości i niektóre miejsca z Twoich fotografii rozpoznałam. :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ta figurka bardzo, hm, wysokiej dziewczyny. :D
Fakt, to jedna z ładniejszych figurek, jakie widziałam podczas tamtego spaceru :). Jeśli nie byłaś, to koniecznie musisz nadrobić straty ^^!
Usuńja również lubię odwiedzać miejsca z pocztówek :)
OdpowiedzUsuńMam takie odczucia, że kiedy odwiedzę dane miejsce, pocztówka przedstawiająca je ma więcej dla mnie hm... wartości :).
UsuńMam kolegę z Ostródy, ale nigdy nie byłam w tym mieście. O bulwarze słyszałam, bo myślałam czy umieszczać go w mojej pracy magisterskiej, ale jednak zrezygnowałam z tego przykładu. Zdjęcia, które pokazałaś ładnie ukazują to, co najciekawsze i sama chętnie wybrałabym się na jakąś wycieczkę w słoneczny dzień :)
OdpowiedzUsuńTen bulwar to miłość od pierwszego wejrzenia :D! Cieszę się, że masz taką opinię o tych zdjęciach :).
Usuńa ja nawet nie słyszałam nigdy o tej miejscowości,ale jak była bym w pobliżu to pewnie odwiedziła bym to miejsce;)
OdpowiedzUsuńPocztówka bardzo ładna,a najbardziej przykuło moją uwagę ten zachód słońca- który uwielbiam!! ;-)
Zachody słońca są mega urzekające :)! Jeśli tylko będziesz w pobliżu to śmiało, nie wahaj się zajechać do Ostródy :).
UsuńPiękne zdjęcia, szczególnie te z pieskiem:) Prawe dolne zdjęcie na pocztówce przypomina mi molo w Olecku. Olsztyn znam dobrze, ale w Ostródzie jeszcze nie byłem.
OdpowiedzUsuńDziękuję, zdjęcie z pieskiem to jedno z moich ulubionych, które przywiozłam z tej wycieczki ^^.
Usuńdziękuję :)
OdpowiedzUsuń