"Willa pod Kasztanem" to cykl powieści obyczajowych, który zapoczątkowała ciepła, grudniowa historia "Światło w Cichą Noc", autorstwa znanej i lubianej przez czytelników Krystyny Mirek. W związku ze zbliżającą się wiosną na rynku wydawniczym ukazała się kolejna część serii - "Światło o poranku". Czy drugi tom "Willi pod Kasztanem" podbije serca książkoholików :)?
Nadszedł styczeń, po Świętach Bożego Narodzenia pozostały tylko wspomnienia. Czas powrócić do rzeczywistości, do pracy. Magda nie ma łatwego zadania. Musi stawić czoła spotkaniu z byłym, zdradzieckim narzeczonym, który ją zostawił oraz jego przyszłą żoną, czyli jej szefową. Brzmi fatalnie, a co więcej, kobieta ta nie należy do przyjaznych osób, to oschła i wyzywająca postać, która zrobi wszystko, aby osiągać swoje cele... Antek poszukuje dla siebie jakiegoś nowego zajęcia - nadal rozgląda się za pracą w Krakowie, gdzie chciałby się osiedlić, zostać już na stałe. Bianka, mimo, iż w domu babci Kaliny czuje się dobrze, decyduje się na powrót do dawnego życia w stolicy. Jak będzie wyglądać jej życie w Warszawie? W końcu długo nie było jej zarówno w pracy, jak i na uczelni. No i najważniejsze - jak będą wyglądać jej stosunki z matką oraz z braćmi, Bartkiem i Michałem?
Jak ułożą się losy bohaterów? Co przyniesie im początek roku i nadchodząca wiosna? Czy odnajdą szczęście?
"Światło o poranku" to bardzo przyjemna w odbiorze lektura obyczajowa. Wydarzenia, jakie rozgrywają się na kartach książki, mają realistyczną otoczkę. Nic nie zostało napisane na siłę, jest dokładnie tak, jak w życiu - wszystko może się wydarzyć, zarówno w powieści, jak i za drzwiami naszego domu. Bohaterowie nie są sztucznie wykreowani, zachowują się naturalnie. Mają swoje wady i zalety. Jedynym minusem może być ich ilość. Czasami miałam wrażenie, że autorka mogła jednak ograniczyć liczbę wątków, czytałoby się wówczas o wiele wygodniej. Bardzo podobało mi się za to zawarcie niedługich, ale barwnych, interesujących opisów. Zdaję sobie sprawę, że wielu czytelników nie cierpi zagłębiać się w rozległych charakterystykach miejsc, wydarzeń, magii chwili. Sporo osób lubi konkrety, zwarte treści. W "Świele o poranku" autorka przekazuje w plastyczny sposób wszelkie opisy, nie przytłacza czytelnika długimi elaboratami. Na plus zasługuje też lekki styl, który mnie oczarował.
"Światło o poranku" to życiowa powieść. Mamy tutaj przyjemne wątki - o miłości, o drodze do niej, o pozytywnych przemianach, a także wątki niosące nutkę niepokoju - treści związane z niedomówieniami, z narzucaniem bliskim swojej woli, dyrygowaniem nimi... Według mnie drugi tom serii "Willa pod Kasztanem" to bardzo udana powieść obyczajowa. Skłania do przemyśleń, są wątki, które przeżywa się całym sobą, są też takie, które zaskakują, może nie w jakiś spektakulatny sposób, ale to akurat jest w porządku, bo do tej ciepłej i klimatycznej historii nie pasowałyby żadne usilne dodatki i udziwnienia. Polecam!
Jak ułożą się losy bohaterów? Co przyniesie im początek roku i nadchodząca wiosna? Czy odnajdą szczęście?
"Światło o poranku" to bardzo przyjemna w odbiorze lektura obyczajowa. Wydarzenia, jakie rozgrywają się na kartach książki, mają realistyczną otoczkę. Nic nie zostało napisane na siłę, jest dokładnie tak, jak w życiu - wszystko może się wydarzyć, zarówno w powieści, jak i za drzwiami naszego domu. Bohaterowie nie są sztucznie wykreowani, zachowują się naturalnie. Mają swoje wady i zalety. Jedynym minusem może być ich ilość. Czasami miałam wrażenie, że autorka mogła jednak ograniczyć liczbę wątków, czytałoby się wówczas o wiele wygodniej. Bardzo podobało mi się za to zawarcie niedługich, ale barwnych, interesujących opisów. Zdaję sobie sprawę, że wielu czytelników nie cierpi zagłębiać się w rozległych charakterystykach miejsc, wydarzeń, magii chwili. Sporo osób lubi konkrety, zwarte treści. W "Świele o poranku" autorka przekazuje w plastyczny sposób wszelkie opisy, nie przytłacza czytelnika długimi elaboratami. Na plus zasługuje też lekki styl, który mnie oczarował.
"Światło o poranku" to życiowa powieść. Mamy tutaj przyjemne wątki - o miłości, o drodze do niej, o pozytywnych przemianach, a także wątki niosące nutkę niepokoju - treści związane z niedomówieniami, z narzucaniem bliskim swojej woli, dyrygowaniem nimi... Według mnie drugi tom serii "Willa pod Kasztanem" to bardzo udana powieść obyczajowa. Skłania do przemyśleń, są wątki, które przeżywa się całym sobą, są też takie, które zaskakują, może nie w jakiś spektakulatny sposób, ale to akurat jest w porządku, bo do tej ciepłej i klimatycznej historii nie pasowałyby żadne usilne dodatki i udziwnienia. Polecam!
Za egzemplarz powieści "Światło o poranku"
serdecznie dziękuję Edipresse Książki.
0 komentarze:
Prześlij komentarz