Nora O'Brien postanawia zostawić za sobą Indianę i wyrusza za mężczyzną do Szkocji. Wierzy, że dobrze postępuje, goniąc za marzeniami. Ma nadzieję, że wszystko pomyślnie się ułoży. Niestety, życie funduje jej rozczarowania. W nowym kraju nie czuje się dobrze, trzy spędzone tam lata są dla niej bezowocne, a kropką nad "i" staje się nieudane małżeństwo. Nora wewnąrz czuje się źle, ma poczucie winy, żal... Wszystko się zmienia, gdy los zsyła na jej drogę starszego od niej Aidana Lennoxa, bardzo przystojnego Szkota, zajmującego się muzyką. Patrząc na tę dwójkę z zewnątrz można by sądzić, że zupełnie do siebie nie pasują. Pozory jednak mylą, bowiem między Norą a Aidanem rodzi się uczucie. Oboje odnajdują w sobie iskrę pożądliwości, wyczuwają chemię. Wspólnie spędzane chwile, namiętności, radości i uciechy powodują, że chce się im żyć, mimo, że przeszłość ich nie rozpieszczała.
Jak się okazuje, los przyszykował kolejne przeszkody na ich jak dotąd szczęśliwej drodze - dla Aidana zsyła kolejny cios, po którym Szkot nie szuka wsparcia u Nory, lecz znika z jej życia. Strata mężczyzny jest dla niej bolesna, ale mimo to postanawia zawalczyć o siebie. Gniew sprawia, że Nora chce iść przed siebie i realizować swoje marzenia. Wszystko układa się się według planu. Realizuje cele, unikając zawirowań w życiu emocjonalnym. Nie jest to jednak łatwe, bowiem w jej życiu po kilku latach ponownie pojawia się Aidan. Ich relacje wyglądają tym razem zupełnie inaczej. Szkot żywi do niej niechęć, jest oschły... Jak w takiej sytuacji ułożą się losy bohaterów? Co przyniesie im przyszłość?
"Wszystko przed nami" to świetna, życiowa powieść przepełniona emocjami. Historia stworzona przez autorkę porusza ważne tematy. Główna bohaterka musiała podjąć niełatwą decyzję. Jak się potem okazało, nie była ona do końca właściwa, Norę dręczyły wyrzuty sumienia, a kiedy już wydawałoby się, że wyszła na prostą, czekały na nią kolejne problemy i zranione serce. Jak w życiu każdego innego człowieka - nigdy nie bywa tak, że wszystko jest albo czarne, albo białe. Los potrafi zaskakiwać, nie zawsze na naszych twarzach widnieje uśmiech. Czasem się zdarza, że dotykają nas też raczej nieprzyjemne uczucia. Za takie autentyczne podejście do tematu autorce należy się ogromny plus. Na uwagę zasługuje też lekki styl Samanthy, jej książki czyta się niezwykle przyjemnie. Nie są to romanse skupiające się tylko i wyłącznie na burzy emocji zakochanych w sobie bohaterów. Autorka z miłością miesza również inne aspekty życia, porusza niełatwe tematy, pokazuje, że nie ma takich problemów, których nie da się rozwiązać.
"Wszystko przed nami" to naprawdę świetna książka. Czytelnik ma szansę odnaleźć w niej nie tylko chwilę przyjemności i odskoczni od codzienności, ale i kilka cennych prawd. Książka zmusza do przemyśleń, wywołuje sporo emocji. Jak dla mnie to naprawdę godna polecenia pozycja!
Za egzemplarz powieści "Wszystko przed nami"
serdecznie dziękuję Burda Książki.
Wywołuje emocje i zmusza do przemyśleń. Jestem na tak.
OdpowiedzUsuńTa Szkocja sprawia, że już lubię tę książkę, mimo, że jej jeszcze nie czytałam :D
OdpowiedzUsuńwww.read-me21.blogspot.com