wtorek, 13 listopada 2018

Wstrząsająca historia Polki w książce Laili Shukri "Jestem żoną terrorysty".

Większość z Was na pewno kojarzy Lailę Shukri, polską pisarkę, która celowo ukrywa się pod pseudonimem artystycznym. Kobieta mieszka w Zjednoczonych Emiratach Arabskich i jest żoną jednego z najbogatszych szejków. Posiada taką wiedzę i zna takie historie, których ujawnianie na światło dzienne pod swoją prawdziwą tożsamością nie byłoby bezpieczne, stąd też pseudonim Laila Shukri. Autorka znana jest z wielu książek, których tematyka dotyczy życia i kultury na Bliskim Wschodzie. Ostatnio zaserwowała czytelnikom powieść "Jestem żoną terrorysty" - historię jednej z Polek. Zapraszam na recenzję.


Przemilczana prawda o rodzinach zaangażowanych w terroryzm. 

Klaudia w jednym czasie straciła zarówno miłość, jak i pracę. Aby wrócić do swojego rytmu i odzyskać równowagę, postanawia wyjechać do Maroka. Na miejscu poprzez znajomych poznaje Raszida, z którym zaczyna ją coś łączyć. Egzotyczny klimat i przystojny, bardzo romantyczny mężczyzna uderzają Klaudii do głowy. Kobieta niczym nastolatka zakochuje się w dopiero co poznanym Raszidzie,, a kiedy ten proponuje jej przyjazd do Londynu, nie odmawia, ponieważ widzi w tej sytuacji szansę na zaznanie upragnionego szczęścia. Niedługo później okazuje się, że bajkowy romans ma swoje drugie dno - Klaudia wpada prosto do siatki terrorystycznej, szkolącej dzieci pod kątem terrorystów-samobójców...

"Jestem żoną terrorysty" to wstrząsająca lektura. Autorka ukazała, jakie oblicza w obecnych czasach może mieć terroryzm. Niestety, ale o wielu niebezpiecznych kwestiach nie mówi się publicznie, a szkoda, bo rzeczywistość okazuje się bardziej brutalna i dramatyczna, niż mogłoby się wydawać. Przyznam, że Laila Shukri otworzyła mi oczy na pewne sprawy, z którymi nigdy wcześniej się nie spotkałam. Być może za mało artykułów trafiało w moje ręce, a być może media starannie dobierają te informacje, które wygodnie jest im przedstawiać. Niemniej jednak książka dostarczyła mi wiele nowych informacji, a te wzbudzały niedowierzanie i poniekąd strach. Oprawcy potrafią wykorzystywać słabości drugiej strony i wciągnąć ją w niebezpieczną grę (marząca o szczęściu Klaudia uległa czarującym słówkom szeptanym przez Raszida), by potem móc wykorzystywać do swoich celów. Niektóre akty terroryzmu są dla mnie wręcz nie do pomyślenia, zwłaszcza, że do "brudnej roboty" wykorzystywane są także dzieci… Ten aspekt najbardziej mnie zasmucił.

Laila Shukri swą powieścią zdecydowanie zmusza do zatrzymania się na chwilę i przemyślenia niektórych rzeczy. Gdzieś na świecie rozgrywają się dramatyczne wydarzenia, o których nie zdajemy sobie sprawy... "Jestem żoną terrorysty" wciąga i szokuje. Gorąco polecam.

Za egzemplarz serdecznie dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka.

2 komentarze:

  1. Takie książki zawsze wywołują we mnie wiele, wiele emocji.

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę to w końcu przeczytać. Do tej pory przeczytałam jedynie książki Tanyi Valko, które tak na marginesie również Ci polecam - o ile już nie czytałaś.

    OdpowiedzUsuń