niedziela, 15 marca 2020

POWIEŚĆ PRZEPEŁNIONA OPTYMIZMEM: Ewa Sosnowska "Majka".


"Z przyjaciółmi życie jest łatwiejsze!"



Majka, po wyjściu za mąż za Roberta, nie odcięła się od swoich przyjaciółek. Choć głowę zaprzątają liczne obowiązki i sprawy, udało jej się zrobić coś dla swoich bratnich dusz. Spełnia marzenie Kamy i organizuje dla niej i jej narzeczonego Maćka wesele... dość w nietypowym miejscu, bo na WIEŻY SKOCZNI NARCIARSKIEJ! Majka pomaga nie tylko Kamie, ale i Aśce i Pawłowi, którzy wybierają się na Syberię.

Szaleństwa szaleństwami, przyjemności przyjemnościami... Los nie zawsze bywa łaskawy. Czasami przychodzi trudniejszy czas, kiedy to trzeba uporać się z kłodami rzucanymi pod nogi. Dla Majki, ale i dla Roberta, nadchodzą gorsze chwile. Były chłopak świeżo upieczonej panny młodej, Wojtek, zostaje wplątany w niebezpieczną aferę kryminalną... Na domiar złego Robert musi zmierzyć się z demonami przeszłości studenckiej. Majka wspiera męża, tak samo rodzice, dzięki czemu udaje się zamknąć pewne sprawy. Nowożeńcy, chcąc odpocząć od zawirowań, wybierają się na wycieczkę do Hiszpanii. Czy uda im się odciąć tam od codzienności?

"Majka" to lekka powieść obyczajowa, która potrafi zaskoczyć. Z jednej strony jest bardzo sympatycznie, czasami szaleńczo, a czasami nawet i nieco naiwnie, z drugiej zaś pojawiają się komplikacje i robi się nieprzyjemnie. Na szczęście tylko na moment.

Spodziewałam się, że "Majka" będzie lekką, optymistyczną lekturą i tak w rzeczywistości było. Tutaj wszystko może się wydarzyć, zarówno pozytywnego, jak i negatywnego, ale w tej kwestii nie ma się co martwić, bo cokolwiek by to nie było, zawsze można pokonać te trudności. Zwłaszcza, jeśli ma się obok nieocenione wsparcie najbliższych osób.

Muszę przyznać, że moje serce w całości skradła tytułowa Majka. To postać do rany przyłóż, każdy chciałby mieć taką przyjaciółkę. Nie do końca było to dla niej dobre, bo poświęcała bardzo dużo czasu innym, mając go coraz mniej dla siebie i dla męża. Charakterystyka bohaterki z jednej strony ukazuje, jak ważni są dla człowieka przyjaciele i bliscy, ale z drugiej podkreśla znaczenie spokoju i wolnej chwili na własne sprawy. 

"Majka" jest kontynuacją książki "Czekoladowego rendez-vous", której nie miałam okazji przeczytać. Muszę przyznać, że na początku lektury odczuwałąm lekkie zagubienie i faktycznie nie wszystko jest jasne. Strona po stronie tak się zagłębiłam w przygodach bohaterów, że zapomniałam o pewnych brakach. 

Kochani, zaparzcie sobie pyszną kawkę, zabierzcie ulubione ciacho i zasiądźcie do tej lektury, połkniecie ją ekspresowo, gwarantuję! Lekka, niezobowiązująca historia w sam raz na leniwe popołudnie.

Recenzja powstała w ramach współpracy z portalem Bookhunter.pl.

0 komentarze:

Prześlij komentarz