Hej hej! Święta zbliżają się wielkimi krokami - specyficzną atmosferę czuć już od dawna w galeriach handlowych, w radio, w telewizji, na ulicach. Niektóre z miejskich zakątków zmieniają się w pełne iluminacji, magiczne krainy. Trend ten nie ominął gdańskiej Oliwy. Oczywiście w centrum miasta nadal cieszą oczy tradycyjne dekoracje, jednak w tym roku władze poszły o krok dalej... W sobotę udostępniono w Parku Oliwskim spektakularne instalacje świetlne, które od samego początku przyciągały tłumy mieszkańców, a także przyjezdnych.
W światełka zostały ubrane drzewa, krzaki, latarnie, fontanny. Pół miliona lampek stworzyło 7,5 kilometra dekoracji. Jedną z najbardziej wystrzałowych instalacji jest kurtyna zawieszona na drzewach tworzących świetlny tunel o wysokości 12 metrów! Każdy, kto wchodzi do parku główną bramą, od razu kieruje się w to miejsce...
Po wyjściu z tunelu wpada się w ciąg następujących po sobie zachwytów. A to cudna panienka z parasolką, a to małe, świetliste żywopłociki, a to ledowy kwiatek, a to mieniąca się kolorami fontanna na tle pałacu... Praktycznie nie ma miejsca, gdzie spacerowicze nie zatrzymywaliby się na zrobienie pamiątkowych zdjęć. A odwiedzających jest sporo - jeśli chcecie dojechać do Parku Oliwskiego samochodem, to polecam zostawić autko gdzieś w bocznej uliczce i po prostu dojść na piechotę.
Świetlne szaleństwo nie ominęło najmłodszej części parku. Niektóre dekoracje zachwycały już rok temu (możecie przeczytać o tym tutaj), inne pojawiły się dopiero tej zimy. Dużą popularnością cieszyło się rozświetlone drzewo, ale i choinkę chętnie fotografowano.
Muszę przyznać, że w kwestii świątecznych dekoracji Gdańsk bardzo pozytywnie mnie zaskakuje! Nigdy nie widziałam tak pięknych iluminacji, jak w Oliwie. Już rok temu oszalałam na ich punkcie, a w moich najśmielszych marzeniach nie pojawiały się tak spektakularne instalacje. Na pewno jeszcze nie raz wybierzemy się na spacer do rozświetlonego Parku Oliwskiego, albowiem iluminacje można podziwiać codziennie do końca stycznia w godzinach 16-21. A jak u Was w miastach prezentują się świąteczne dekoracje? Pozdrawiam ciepło, Karolina.
Ponad 7 km dekoracji? Wow! Kurtyna wygląda zjawiskowo! W Warszawie zawsze jest dużo dekoracji świątecznych, ale ponieważ pracuję teraz w innej części miasta niż moja uczelnia to niestety nawet nie widziałam dekoracji na Starym Mieście...
OdpowiedzUsuńW Łazienkach podobno były jakieś cudowności świetlne! Miał być nawet jakiś nocny spacer, ale z racji tego, że do wizyty w stolicy z lekka nam daleko, dlatego też nie wnikałam w szczegóły.
UsuńWow! Wygląda naprawdę magicznie!
OdpowiedzUsuńzone-of-smile.blogspot.com
Świetne zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńAj, robią wrażenie te dekoracje. U mnie na wsi, to tylko co niektóre okna wystrojone i ogródki przed niektórymi domkami, więc szału nie ma.
OdpowiedzUsuńSzału może nie ma, ale klimat też jest :). Uwielbiam udekorowane okna, balkony i domki, choć sama balkonu nie stroję :D. Koło nas są też osiedla domków i tam byliśmy się niedawno przzejść, jejku oczarowana byłam, szczególnie drzewkiem w ogródku, które całe było w lampkach <3.
UsuńIle to prądu... Ale efekt bajkowy.
OdpowiedzUsuńChciałabym Ci życzyć wszystkiego najlepszego z okazji zbliżających się wielkimi krokami świąt. Niech ten czas obfituje w same pozytywne chwile spędzone w gronie najbliższych.
Pozdrawiam
Heh lepiej nie myśleć o tym prądzie :D. Dziękuję przepięknie za wspaniałe życzenia. Ja nieco spóźniona mogę jedynie mieć nadzieję, że Twoje święta były wspaniałym czasem :). Gorąco pozdrawiam!
Usuńooo, zastanawiałam się, jak długo będzie można podziwiać dekoracje. wyjechałam z Gdańska półtora tygodnia temu i myślałam, że nie będę miała okazji tam pospacerować :D Wesołych świąt :)
OdpowiedzUsuńNie wiem, jak to będzie z dekoracjami na Starym Mieście, ale Oliwa właśnie ma cieszyć oko do końca stycznia :). Dziękuję no i spóźnione wzajemnie :).
UsuńAle cuda! Zacne obiekty do fotografowania :)
OdpowiedzUsuń