Są takie książki, które czarują już od pierwszej strony. Nie mówię tu o powieściach wciągających intrygującą fabułą, bowiem na myśli mam nieco inny rodzaj literatury. Literatury magicznej, wielowarstwowej, wartościowej, metaforycznej. Dziś chciałabym właśnie na temat takiej napisać kilka słów.
Chłopiec razem z przyjaznymi czworonogami, m.in. Panem Psem, oraz z Fotelem przenoszą czytelnika w pełen przygód świat. W tej magicznej rzeczywistości znajduje się wszystko to, o czym marzy główny bohater. Ten świat jest piękny, zachwyca barwami, dobro w nim zwycięża. Niestety, nic nie trwa wiecznie. Wraz z upływem czasu zachwycający niegdyś świat zmienia się. Bajeczny klimat ustępuje miejsca smutnemu, mrocznemu, budzącemu strach środowisku.
"Przez czas i przestrzeń" to książka, która w metaforyczny sposób opowiada o dorastaniu. Mimo, iż jest to przykład literatury dziecięcej, dorośli bez cienia wątpliwości mogą po nią sięgnąć. Myślę, że są w stanie dostrzec o wiele szersze spektrum tego, co autor zechciał przekazać, niż młodsi czytelnicy. Starsi wiekiem podczas lektury będą mieli okazję do zatrzymania się na chwilę, zastanowienia, jak wygląda egzystencja, co powoduje troski, a co tak naprawdę jest ważne i na co powinno zwrócić się uwagę. Autor poniekąd zmusza dorosłych do refleksji, czy na pewno system ich wartości ma sens. Młodsi zaś zaczynają rozumieć, z jakimi emocjami mają i będą mieć do czynienia, co ich czeka w zmieniającym się wciąż świecie.
"Przez czas i przestrzeń" to książka uniwersalna, ponadczasowa. Na myśl przychodzi mi inny tytuł, mianowicie "Mały Książę". Antoine de Saint-Exupéry w ów powiastce również poruszał w "głęboki" sposób tematykę dorastania, wartości ważnych dla ludzi. Myślę, że to porównanie to zdecydowanie dobra rekomendacja ;).
Jako okładkowa sroka muszę, ale to muszę wychwalić oprawę graficzną. Poza genialną, niezwykle estetyczną i cieszącą oko okładką, czytelnik zostaje rozpieszczony również ilustracjami na kartach samej powieści. Wszystko idealnie się ze sobą komponuje, tworząc wspaniałą całość. Bardzo polecam.
Recenzja powstała w ramach współpracy z portalem Bookhunter.pl.
0 komentarze:
Prześlij komentarz