wtorek, 27 sierpnia 2019

Tego nie można przegapić - Bożena Kraczkowska "Operacja Dexter".


"Kiedy pies przywiązuje się do człowieka, ta miłość jest na zawsze..."




Pewnego zimowego wieczora dziewięcioletni chłopiec dokonuje pewnego odkrycia. Antoś znajduje pod śmietnikiem szczeniaczka. Zabiera zmarzniętego czworonoga do domu, gdzie okazuje się, że to suczka charta. Rodzice nie tryskają radością na wieść o nowym lokatorze, jednak Marcelka, bo takie imię otrzymuje psina, ekspresowo podbija serca dominików i staje się prawowitym członkiem rodziny. Wśród swoich czuje się bezpiecznie, dostaje ciepłą poduszkę, dużo miłości, na zewnątrz zaś zawiera psie przyjaźnie, m.in. z amstaffem Dexterem, z którym, po namowach taty Antka, rozpoczyna szkolenie w elitarnej szkole dla inteligentnych psiaków. Z czasem okazuje się jednak, że treningi są tylko przykrywką dla nielegalnej działalności. Przestępcy nie chcą szkolić psów dla ich rozwoju, nabycia dobrych manier czy dla zabawy. Oni chcą wykorzystać je do swoich brudnych interesów i walk psów... Czy uda się uniknąć tragedii?

"Operacja Dexter" to rewelacyjna, wartościowa książka, która właściwie od pierwszych stron podbiła moje serce. Może w tej opinii zabraknie nutki obiektywizmu, ale po prostu obecność psich przyjaciół we wszelkiego rodzaju powieściach od razu wpływa pozytywnie na moje odczucia. Książka pani Bożeny Kraczkowskiej adresowana jest teoretycznie do młodszych czytelników, powiedziałabym młodzieży, ale nie stoi to oczywiście na przeszkodzie, aby starsza grupa odbiorców odnalazła w tej historii coś dla siebie. 

Autorka porusza temat, z którym nie spotkałam się do tej pory w literaturze. Nielegalne walki psów budzą we mnie, w osobie, której los zwierząt nie jest obojętny, nieprzyjemne odczucia. Na samą myśl, że jakakolwiek bezbronna istotata traktowna jest w tak brutalny sposób, mam na ciele dreszcze! Tutaj autorka serwuje ważną lekcję, choć dla wielu pewnie oczywistą - pies, kot, chomik - jakiekolwiek nie byłoby to zwierzę, należy mu się godziwe, pełne miłości traktowanie, szacunek. Zwierzęta potrafią kochać bezwarunkowo, dlatego też człowiek nie może ich zawieść! Nie każdy powinien decydować się na opiekę nad czworonogiem, to nie zabawka, którą można odrzucić w kąt w chwili, kiedy się znudzi. To nie tylko ostrzeżenie dla nieodpowiedzialnych ludzi, ale i treść, która młodszym czytelnikom w pewnym stopniu może uświadomić, jak wiele trzeba włożyć serca w relację ze zwierzakiem i opiekę nad nim. 

"Dla psa jesteś jak Bóg: możesz mu stworzyć niebo lub piekło. Co wybierasz?"

Ucieszyłam się, gdy w książce pojawił się temat schroniska - jeden z psich bohaterów pochodził właśnie z takiego miejsca. Nie mam nic przeciwko, jeśli ktoś świadomie kupuje psiaka ze sprawdzonej, odpowiednio certyfikowanej hodowli, takie miał marzenie, takiego konkretnego przyjaciela chce pod swoim dachem, rozumiem, jednak największą radość przynoszą mi adopcje zagubionych duszyczek! Schronisko odwiedzałam wiele razy - na spacerach zapoznawczych z moim najukochańszym sieściuszkiem i podczas zawożenia darów. Te psiaki czekają na pomoc człowieka. Dobrze, że autorka wplotła temat adopcji na karty swojej powieści.

"Operację Dexter" polecam z całego serca. Ta wartościowa powieść, która niejednokrotnie budzi uśmiech i wzrusza. Choć niektóre fragmenty powodowały, że przepełniał mnie smutek, żal, niemoc w związku z nielegalnym interesem "szkółki" dla psiaków, to zakończenie i wspaniali, świetnie wykreowani bohaterowie zrekompensowali te mniej przyjemne odczucia. Idealnym dopełnieniem treści są wspaniałe ilustracje, pobudzające dodatkowo wyobraźnię.

Recenzja powstała w ramach współpracy z portalem Bookhunter.pl.


0 komentarze:

Prześlij komentarz