Cześć Kochani! Mamy weekend, a co za tym idzie więcej czasu na przygotowanie smacznego śniadania. W tygodniu różnie z tym bywa, za to sobotnie i niedzielne poranki zdecydowanie należą do tych, kiedy budzi się we mnie kulinarna wena twórcza. Niedawno po raz pierwszy skorzystałam z przepisu znalezionego na blogu My Chcemy Jeść i od tamtej chwili dość często do niego wracam. Oczywiście podkusiło mnie, aby nanieść delikatne zmiany - jedna podyktowana była brakiem konkretnego produktu, druga własnym widzimisię.
Składniki:
- 100 g surowej kaszy jaglanej,
- 2 duże jabłka,
- 1 łyżka miodu,
- 1 łyżeczka cukru wanilinowego,
- 1 czubata łyżeczka cynamonu,
- garść posiekanych orzechów włoskich + kilka całych do dekoracji,
- garść migdałów w płatkach.
Przygotowanie:
1. Kaszę gotujemy według przepisu. Odcedzoną z wody wrzucamy do miseczki i dodajemy miód, cukier wanilinowy i cynamon. Mieszamy.
2. Jabłka obieramy ze skóry i ucieramy na tarce o grubych oczkach. Dodajemy do kaszy.
3. Posiekane orzechy włoskie oraz migdały wrzucamy do miski i wszystko razem dokładnie mieszamy.
4. Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni. Kokilki lub inne naczynka żaroodporne wypełniamy masą z kaszą. Na wierzch rzucamy kilka całych orzechów oraz posypujemy migdałami w płatkach. Wrzucamy na 20 minut do piekarnika.
5. Po wyciągnięciu warto chwilę odczekać do lekkiego ostudzenia, wtedy śmiało można zabierać się za degustację :).
Jaglanka w tej wersji smakuje bardzo dobrze zarówno na ciepło, jak i na zimno. Z powodzeniem nada się również na drugie śniadanie w pracy czy w szkole. Miłośnicy czekoladowych klimatów mogą posypać ją z wierzchu rozpuszczalnym kakao. Dla niektórych ciekawym rozwiązaniem będzie wkrojenie do masy banana, jednak ta opcja nie do końca przypadła mi do gustu. Być może gdybym zrezygnowała przy tym z jabłka, smakowałoby lepiej. Pozostaje mi więc przetestować ten i wariant :P. A Wy dajcie znać, jak zapatrujecie się na ten przepis! Życzę smacznego i do następnego. Karolina.
Smakowicie to wygląda:) Składniki łatwo dostępne i tanie, no może poza migdałami. A czy kaszę jaglaną można zastąpić inną np. jęczmienną?
OdpowiedzUsuńMigdały takie drogie właściwie nie są, paczuszka 100g z biedronki to koszt około 6 zł, a wystarcza na długo :). Nie wiem, jak to z tą kaszą, bo prawdę powiedziawszy nie używam jej w swojej kuchni. Ale warto kombinować, może Ci zasmakuje. Trzeba próbować i łączyć różne smaki :).
Usuńach, moje studenckie mieszkanie z niedziałającym piekarnikiem :( wygląda pysznie!
OdpowiedzUsuńUuuu... mój kolega miał piekarnik, ale tak wiekowy, że bał się go używać :D.
UsuńMniam. I zgłodniałam :)
OdpowiedzUsuńOOOO taką chcę - kolejny przepyszny przepis na jaglankę! :)
OdpowiedzUsuńOstatnio ciągle ją wykorzystuję w swojej kuchni :).
UsuńWygląda przepysznie <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ja lubię pierogi z kaszą jaglaną ,smakują jak ruskie ;-D
OdpowiedzUsuńOooo, takich jeszcze nie jadłam! Za to miałam przyjemność skosztować pierogi z kaszą gryczaną i twarogiem, i one także smakowały jak ruskie :D.
Usuń