"Domniemanie Niewinności. Oskarżyciel"
Andrew Hamilton to piekielnie przystojny prawnik, który nie związuje się z kobietą dłużej, niż na jedną noc bez zobowiązań. Poznane w sieci kobiety zaprasza na kolację i noc w hotelu. Po wszystkim rozstają się na zawsze. Pewnego razu, na czacie przeznaczonym dla prawników, Andrew poznaje Alyssę. Nieznajoma najpierw konsultuje z nim określone przypadki zawodowe, a potem niepostrzeżenie staje się powierniczką miłosnych podbojów Andrew. Szkopuł w tym, że kiedy mężczyzna nalega na spotkanie, ona nie chce się zgodzić. Opisuje siebie jako zupełnie inną kobietę - kłamie. Wszystko wychodzi na jaw, gdy na staż do jego kancelarii przychodzi młodziutka, 22-letnia studentka Aubrey Everhart. Intrygująca, długonoga blondynka od razu wzbudza zainteresowanie Andrew. W pewnym momencie prawnik zaczyna kojarzyć fakty i... rozpoznaje w dziewczynie Alyssę. Początkowo jest wściekły, nienawidzi przecież kłamstwa, jest jednak coś, co sprawia, że nie może bez niej żyć. On także nie jest jej obojętny. Sytuacja jeszcze bardziej się komplikuje, gdy pewna tajemnica Andrew wychodzi na światło dzienne.
"Domniemanie Niewinności. Niewinna"
Aubrey nie była szczera z Andrew, on do końca też - zataił pewne fakty ze swojej przeszłości, które sporo namieszały w jego życiu. Prawnikowi za bardzo zależy na stażystce, dlatego też wbrew swoim zasadom nie chce wyrzucać ze swojego życia kogoś tak wyjątkowego. Mimo wszystko wciąż stara się ukrywać szczegóły dotyczące dawnego życia. Gdy na horyzoncie pojawia pewna osoba z jego przeszłości, do Aubrey zaczyna docierać prawda o jej wybranku... Czy wszystkie tajemnice wyjdą na jaw? Co ze związkiem prawnika i stażystki?
"Oskarżyciel" oraz "Niewinna" to dwa tomy gorącej serii Whitney G. "Domniemanie Niewinności". Autorka zaserwowała czytelnikom nieco ponad stustronicowe historie, w których nie ma owijania w bawełnę. Jest wszystko to, czego oczekiwałam i na co miałam ochotę. Żadnej z wątków nie jest na siłę przeciągany, akcja toczy się sprawnie, bohaterowie są charakterni. Podobał mi się zawzięty Andrew, dążąca do swoich celów Aubrey także. Niektórych mogłoby zastanawiać jej zachowanie. Przystojny prawnik pozwalał sobie na wiele, a ona mu ulegała... Ale, przecież to przecież gorący romans! Nie ma co konsultować się z głosem rozsądku, takie historie mają nas rozluźnić, zapewnić kilka godzin przyjemności nad lekturą :).
"Oskarżyciel" kończy się w taki sposób, że musiałam natychmiast sięgnąć po kolejną część. O ile oba tomy w pełni mnie zadowoliły, to jednak znalazłam mały minus - moim zdaniem te dwie historie powinny być wydane jako jedna książka. Dotyczą przecież tych samych bohaterów, poza tym są krótkie, czemu by więc nie złączyć ich razem? Poza tym nie mam się właściwie do czego przyczepić. Mogę jedynie ostrzec, że nie jest to romans dla wszystkich. Osoby wrażliwe mogą czuć się nieco zniesmaczone.
Za egzemplarze "Oskarżyciel" oraz "Niewinna"
serdecznie dziękuję Wydawnictwu Kobiecemu.
Obydwie części są dopiero przede mną. Myślę, że to będzie interesująca lektura.
OdpowiedzUsuń