poniedziałek, 23 kwietnia 2018

Powieść życiowa i wartościowa: "Wszystkie pory uczuć. Wiosna" Magdaleny Majcher.

Kiedy skończyłam czytać "Zimę", wiedziałam, że nie będę mogła sobie odpuścić kolejnej książki pani Magdy. Tamta powieść oczarowała mnie, to nie była zwykła obyczajówka, miała w sobie coś wartościowego. Teraz, po lekturze "Wiosny", mogę powiedzieć to samo. Ba, nawet więcej - najnowsza powieść porusza jeszcze bardziej, dotyczy bowiem problemu, o którym rzadko się mówi - FAS.


Ewelina w swoim życiu bardzo pragnie jednego - dziecka. Los jednak postanowił pokrzyżować jej plany. Kobieta jest bezpłodna. Co gorsza, diagnoza ta przyczyniła się do rozpadu jej pierwszego małżeństwa. Kiedy rozgoryczona Ewelina spotyka na swej drodze Adriana, wszystko się zmienia. Oboje podejmują trudną decyzję o adopcji dziewięcioletniego Piotrusia, cierpiącego na alkoholowy zespół płodowy, czyli wcześniej wspomniany FAS.

Niech Was nie złudzi piękna, barwna, wiosenna okładka. Książka ta nie jest łatwą powieścią, porusza bowiem bardzo ważne, życiowe tematy. Pierwszym jest niemożność posiadania potomstwa, która dotyka wiele par. W tym przypadku dotyczyła kobiety, aczkolwiek w rzeczywistości bezpłodni bywają także panowie. Dla wielu osób otrzymanie takiej diagnozy jest równoznaczne z przekreśleniem szczęśliwej przyszłości. Emocjonujący temat bezpłodności porusza się coraz częściej, dzięki czemu buduje się świadomość społeczeństwa. Jednak nie z każdą kwestią zaznajomione jest społeczeństwo - tak jak np. w przypadku adopcji.

Wiele par, tak jak główni bohaterowie książki, decyduje się na nią właśnie z powodu bezpłodności. Z jednej strony łatwo jest powiedzieć "nie możesz mieć dzieci, to adoptuj", z drugiej zaś nie zdajemy sobie sprawy, jak bardzo skomplikowany jest ten proces. Zostanie rodzicem adopcyjnym wiąże się z wieloma zobowiązaniami, trzeba spełnić określone wymagania, dziecka "nie dostaje" się od tak. Autorka na kartach swej powieści ukazała, jak trudna bywa adopcja. Zwłaszcza, gdy dziecko obarczone jest chorobą lub inną dysfunkcją.

Ewelina i Adrian zdecydowali się stworzyć dom dla Piotrusia, który urodził się z FAS. Przyznam szczerze, że o FAS nie wiedziałam wiele. Słyszałam niegdyś nazwę i na tym się skończyło. O dolegliwościach związanych z FAS i innych konsekwencjach picia alkoholu w ciąży nigdy wcześniej nie czytałam. Dzięki "Wiośnie" moja wiedza w tym obszarze się poszerzyła. Osobiście nigdy nie sięgnęłabym po napoje procentowe będąc w stanie błogosławionym, aczkolwiek nie miałam pojęcia o następstwach picia alkoholu. Myślę, że wiele osób nie posiada wiedzy na ten temat, głównie z racji rzadkiego poruszania go. To wspaniałe, że sięgając po książkę, która ma dostarczyć nam chwili przyjemności, możemy także dowiedzieć się czegoś nowego, jakże cennego jeśli chodzi o życie ludzkie.

Pióro pani Magdaleny Majcher zdecydowanie do mnie przemawia. Kolejny raz trafiłam na powieść, którą nie tylko czyta się dobrze, ale i która w pewnych kwestiach daje do myślenia. Gdyby nie "Wiosna", raczej nie zastanawiałabym się nad kwestiami związanymi z adopcją dziecka czy z alkoholowym zespołem płodowym. Najnowsza powieść polskiej pisarki ma w sobie ukryty ogromny ładunek emocjonalny. Osobiście jestem zachwycona tą książką i gorąco ją polecam. To pozycja wartościowa, którą każdy powinien poznać, aby uświadomić sobie kilka spraw wyjętych prosto z życia.

Za egzemplarz książki "Wszystkie pory uczuć. Wiosna"
serdecznie dziękuję wydawnictwu Pascal.

1 komentarze: