Hej Kochani! Jak tam po świętach? Brzuchy pełne? Muszę przyznać, że mój owszem. Podpatrując stories u znajomego mogę stwierdzić, że mam "10 promili sernika w wydychanym powietrzu" :D. Nie tylko świątecznym jedzeniem człowiek żyje, ja osobiście nie wyobrażam sobie świąt bez lektury. Dziś chciałabym polecić Wam najnowszą powieść Hanny Dikty - "To nie może być prawda". Zapraszam na recenzję.
"Przeszłość, która miała pozostać zamkniętym rozdziałem.
Spotkanie, które zmienia wszystko."
Małgorzata prowadzi szczęśliwe życie. Na co dzień pracuje jako nauczycielka z powołania, robi dokładnie to, co lubi. W życiu prywatnym zawsze może liczyć na kochającego męża, Marcina, będącego naprawdę niezłym i utalentowanym lekarzem, oraz na przyjaciółkę jeszcze z czasów studenckich. Zamożna kobieta żyje godnie, niczego jej nie brakuje... No, może poza jednym - dzieckiem. Małgorzata z mężem od dawna starają się o potomka, niestety bezowocnie... Pewnego dnia szczęście płynące z codzienności zostaje przerwane. Kobieta spotyka się z dawnym, starszym od siebie kochankiem, Krzysztofem. Mężczyzna, niegdyś niezwykle przystojny i bezkompromisowy wykładowca, dziś umiera. Na łożu śmierci powierza Małgorzacie pewną tajemnicę, która ma związek z nią samą. Sekret ten burzy poukładany świat nauczycielki... Jak po tym wszystkim potoczą się losy bohaterów?
"To nie może być prawda" to wciągająca powieść, od której ciężko się oderwać. Nie jest to spokojna, sielankowa, ckliwa historia przepełniona obyczajowymi banałami, jakich pełno. Tego typu książki mają swój urok, ale jest ich na pęczki. Hanna Dikta przygotowała coś innego. Czytelnik ma do czynienia z dość dramatycznymi scenami, które poniekąd zwiastuje już sam tytuł publikacji. Jedna chwila potrafi wszystko, co było do tej pory poukładane, poprzewracać do góry nogami. A może ten ład był tylko pozorny...? Powieść Hanny Dikty pozytywnie mnie zaskoczyła. Autorka tak skonstruowała fabułę i charaktery postaci, że nie sposób tę książkę "tylko" przeczytać. Historia wywołuje masę emocji. Byłam ogromnie ciekawa, jak potoczą się losy bohaterów. To, co zawarła w swej powieści autorka, mogłoby przytrafić się każdej i każdemu z nas. To powieść życiowa, niestereotypowa, zmuszająca do przemyśleń. Myślę, że warto sięgnąć po tę pozycję.
"To nie może być prawda" to wciągająca powieść, od której ciężko się oderwać. Nie jest to spokojna, sielankowa, ckliwa historia przepełniona obyczajowymi banałami, jakich pełno. Tego typu książki mają swój urok, ale jest ich na pęczki. Hanna Dikta przygotowała coś innego. Czytelnik ma do czynienia z dość dramatycznymi scenami, które poniekąd zwiastuje już sam tytuł publikacji. Jedna chwila potrafi wszystko, co było do tej pory poukładane, poprzewracać do góry nogami. A może ten ład był tylko pozorny...? Powieść Hanny Dikty pozytywnie mnie zaskoczyła. Autorka tak skonstruowała fabułę i charaktery postaci, że nie sposób tę książkę "tylko" przeczytać. Historia wywołuje masę emocji. Byłam ogromnie ciekawa, jak potoczą się losy bohaterów. To, co zawarła w swej powieści autorka, mogłoby przytrafić się każdej i każdemu z nas. To powieść życiowa, niestereotypowa, zmuszająca do przemyśleń. Myślę, że warto sięgnąć po tę pozycję.
Za egzemplarz powieści "To nie może być prawda"
serdecznie dziękuję Zysk i S-ka Wydawnictwo.
Wydaje mi się, że i mnie ta książka mogłaby wciągnąć, dlatego chętnie po nią sięgnę. :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że je też bym się wciągnęła w tę powieść. Może się skuszę.
OdpowiedzUsuń