sobota, 28 kwietnia 2018

ANKA: "Anka i diabeł stróż" Niny Majewskiej-Brown.

Historia o tym, jak zaślepienie potrafi zniszczyć szczęście,
odebrać spokój i poczucie bezpieczeństwa.


Życie Anki to jedno wielkie pasmo niespodzianek. W ostatnim czasie nastąpiła chyba ich kumulacja... Znienawidzona wieś staje się jej nowym domem. Anka przeciwstawia się  okropnej, toksycznej szefowej. Co więcej, syn spodziewa się dziecka, tym samym ona ma zostać babcią - i to w wieku 40 lat! Wisienką na torcie okazuje się miłość... Anki do faceta, którego w rzeczywistości nie zna. Relacja z nim doprowadza do tego, że zaślepiona kobieta zaciąga kredyty, oszukuje przyjaciół, rezygnuje z tego, co w życiu powinno być najważniejsze. Czy uda jej się w końcu otworzyć oczy i wyplątać z tej niebezpiecznej pułapki?

"Anka i diabeł stróż" to drugi tom serii "Anka". Powieść tę czyta się bardzo szybko, autorka posługuje się lekkim w odbiorze językiem. Losy głównej bohaterki wciągają, zwłaszcza, że mają realistyczny wydźwięk. Myślę, że wiele kobiet mogłoby utożsamić się z Anką. Teoretycznie mamy XIX wiek, panie sporo słyszą, czytają o oszustwach w sieci, a mimo to same pakują się w sidła niebezpiecznych relacji. Dziwiłam się na początku Ance - fakt, z jednej strony mogła poszukiwać pewnych wrażeń w związku z komplikacjami w małżeństwie, ale, na Boga, przecież to dorosła i wydawałoby się rozsądna kobieta, co u licha podkusiło ją do zaufania nieznajomemu mężczyźnie! Prawda jest niestety okrutna, bo wiele pań pada ofiarą oszustów. Niekiedy poczucie samotności jest tak silne, że odbiera zdrowy rozsądek. Kobiety ślepo wierzą komuś, kto daje im z pozoru poczucie szczęścia, zwłaszcza, gdy wcześniej im go brakowało. Ance wydawało się, że trafiła na kogoś wartościowego. W rzeczywistości mężczyzna nie miał dobrych zamiarów, potrafił tak manipulować kobietą, że w pełni mu zaufała. Tak właśnie działają tego typu oszuści. Doskonale wiedzą, jak dobierać słowa, jak się zachowywać, aby wszystko szło po ich myśli.

Na uwagę zasługuje także postać Anety. Jej także towarzyszyło uczucie samotności, jednak "wyglądało" zupełnie inaczej, niż w przypadku dojrzałej Anki. Aneta, dziewczyna syna głównej bohaterki, praktycznie sama musiała zmagać się z trudnościami towarzyszącymi ciąży. Kamil niezbyt poczuwał się do odpowiedzialności w tej całej sytuacji. Dziewczyna bała się o swoją przyszłość, czemu nie ma się co dziwić, została z tym wszystkim sama.

Moim zdaniem z książki "Anka i diabeł stróż" można sporo wynieść. To powieść życiowa, odnajdziemy w niej problemy dojrzałej kobiety, gasnące uczucie w małżeństwie, fascynację kimś, kto doskonale potrafi manipulować, uczucie beznadziejności w obliczu samotności - wszystko to, co dzieje się w życiu prawdziwych ludzi, czyli każdej i każdego z nas.

A! Jeszcze jedno - nie musicie znać pierwszej części serii :). Nieznajomość "Anka. Inne oblicze szczęścia" nie przeszkodzą w odbiorze najnowszego tomu. Przygotujcie się natomiast na to, że po lekturze "Anka i diabeł stróż" zapragniecie sięgnąć po kontynuację losów bohaterów. Ja czekam niecierpliwie na kolejny tytuł z serii "Anka".

Za egzemplarz powieści "Anka i diabeł stróż"
serdecznie dziękuję Edipresse Książki.


3 komentarze:

  1. Dobrze, że nie trzeba znać pierwszej części. Ciekawa książka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię takie życiowe historie :) zostawię sobie ten tytuł na wakacje.

    Pozdrawiam,
    Ksiazkowa-przystan.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Może w wakacje uda mi się przeczytać :) Chociaż na razie wakacyjny numer 1 to u mnie "Strażniczka miodu i pszczół" ;)

    OdpowiedzUsuń