czwartek, 17 października 2019

Trochę na tak, trochę na nie - Nina Majewska-Brown "Tylko dla dorosłych".

Klara jest prawie czterdziestoletnią singielką z poukładanym życiem. Ma pewną pracę, mieszka w lokum po babci i nic nie wskazuje na to, że coś miałoby zaburzyć jej spokojną codzienność. Co prawda trzymają się jej kompleksy, matka suszy jej głowę marzeniem o ślubie córki, a do tego zbliżają się jej okrągłę urodziny - nikt przecież nie jest idealny. Przyjaciółki w ramach atrakcji urodzinowych zabierają ją do SPA, gdzie w wyniku pewnego splotu wydarzeń Klara budzi się w... 1881 roku! 

W pierwszym momencie przeżywa szok, jednak w końcu dostrzega plusy tej sytuacji. Czuje się wspaniale, traktowana jest bowiem jak prawdziwa dama! Adorowana i doceniana odkrywa w sobie odwagę i przebija barierę nieśmiałości. Postanawia zaszaleć - czarujący, przystojny i młodszy od niej Konstanty staje się jej celem. Klara początkowo planuje przelotny, chwilowy romans, chce przeżyć tylko przygodę, jednak serce nie sługa i to, co miało być zabawą, staje się czymś więcej. Namiętność przeradza się w głębsze uczucie...

Okazuje się jednak, że rodzina zaplanowała dla nich inną przyszłość. Klara ma poślubić dużo starszego wdowca, a baronowa winszuje Konstantemu, swojemu jedynemu spadkobiercy, kogoś z wyższych, bogatszych sfer. Zakochani nie zamierzają ulec tym naciskom, chcą walczyć o uczucie. Skandal jest coraz bliżej, wisi w powietrzu... Czy uda się zatrzymać tę relację?


"Tylko dla dorosłych" to pierwsza książka nowej serii bestsellerowej Niny Majewskiej-Brown. Czy skuszę się na kolejne części? Otóż mam mieszane odczucia. Ogólnie historię przedstawioną przez autorkę jak najbardziej uważam za interesującą, chwilami naprawdę wciągającą, łatwą w odbiorze, napisaną w przystępny, lekki sposób, okraszoną humorem, z potencjałem, jednak wykorzystanym w zbyt małym stopniu.

Brakowało mi tutaj bardziej wyrazistego ducha dawnych czasów. Zdecydowanie można byłoby okrasić tę historię większą ilością pobudzających wyobraźnię opisów tych odległych lat - miejsc, obyczajów, itp.. Szczegółowo zaś zostały przybliżone sceny intymne, do których w literaturze nic nie mam, o ile są wyważone i nie przytłaczają swoją wszechobecnością, a w przypadku "Tylko dla dorosłych" niestety tak było. Erotyka tak, ale nie w takim natężeniu i takim stylu.

Książka "Tylko dla dorosłych" nie rozczarowała mnie jakoś dobitnie, ale też nie zachwyciła bez granic. To interesująca historia, z kilkoma minusami ;).

Za egzemplarz serdecznie dziękuję Wydawnictwu Burda Książki.

0 komentarze:

Prześlij komentarz