wtorek, 12 lipca 2016

Park Oruński w Gdańsku.

Dzień dobry :)! Kontynuując tematykę poprzedniego wpisu, przenosimy się na drugi kraniec Gdańska. Pod koniec czerwca wybraliśmy się na nasz pierwszy spacer po Parku Oruńskim. Mamy do niego całkiem blisko, chwila jazdy samochodem, ewentualnie godzina pieszej wycieczki. Sama nie wiem dlaczego dopiero teraz się tam pojawiliśmy, skoro mieszkamy tu już prawie 3 lata (Adam chyba z 7, a też wcześniej tam nie był). Kilka słów na temat tego miejsca oraz nasze spostrzeżenia znajdziecie poniżej.





Park Oruński to zabytkowy, trzeci co do wielkości park zlokalizowany na terenie Gdańska (19 ha). Położony jest w południowej części miasta, nad Potokiem Oruńskim, który uchodzi do Kanału Raduni na skraju parku.






W dawnych latach, ba, nawet i wiekach, Orunia należała do miejsc, gdzie gdańszczanie mogli zaznać odrobinę odpoczynku. Złota era parku przypadła na końcówkę XVII wieku, kiedy to urządzano punkty widokowe oraz ogród botaniczny. Niestety, czasy zaborów stały się symbolem dewastacji tej przyrodniczej części miasta. Współcześnie miejsce zawdzięcza swój charakter pracom odtworzeniowym, jakie zapoczątkowano w 2009 roku.



Park Oruński sprzyja spacerom i odpoczynkowi wśród wspaniałych okoliczności przyrody, jednak nie jest obiektem, który będziemy często odwiedzać. Zdecydowanie bardziej podoba nam się park w Oliwie, więcej w nim atrakcyjnych elementów wzbudzających zachwyt spacerowicza.





Jak Wam się podobała ta wirtualna wycieczka :)? W poprzednim poście mieliście okazję kolejny raz zobaczyć Park Oliwski, macie więc niewielkie porównanie! Przesyłam całusy, Karolina.

15 komentarze:

  1. Przepięknie! :) Super zdjęcia! Wiewiór najlepszy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję <3. Hah wiewiórka podbija serca :D! I na IG, i moich rodziców :D.

      Usuń
  2. Cudowne zdjęcia! :)

    Poklikasz nam w linki w najnowszym poście? Byłybyśmy bardzo wdzięczne! :) immhfashionblog.pl(klik)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mieszkałam w Lublinie przez prawie 25 lat i nie widziałam połowy atrakcji tamtego miasta, parków itp., więc nie wiem, czemu się dziwisz, że ty do Parku Oruńskiego trafiłaś dopiero po trzech latach :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziwię się, bo mamy go blisko, a ile razy były takie chwile, że nie wiedzieliśmy, gdzie ruszyć i wydawało nam się, że już nic ciekawego na nas nie czeka :P.

      Usuń
  4. Mieszkam w Gdańsku od dwóch lat i też nigdy wcześniej tam nie byłam:o Musze to koniecznie nadrobić, żeby później móc powiedzieć: "byłam", "widziałam", a nie być zdziwioną, że w ogóle taki park jest w Gdańsku:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wybierz się koniecznie :D. Zawsze jakaś inna opcja na spędzenie wspólnie ze znajomymi, ukochanym czy nawet samotnie miłego czasu wśród przyrody.

      Usuń
  5. Uwielbiam zielen i takie miejsca :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wspaniały park - ślicznie uchwyciłaś to na zdjęciach :)

    OdpowiedzUsuń
  7. świetne zdjęcie wiewiórek :) a parka całkiem przyjemny, ostatnio byłam w Gdańsku, ale tylko na spacerze na starym mieście. Zachwycające :)

    OdpowiedzUsuń
  8. patrząc na zdjęcia, chyba też mi się bardziej park w Oliwie podoba. natomiast Park Oruński przypomina mi trochę toruński Park na Bydgoskim Przedmieściu - jest woda, jest swego rodzaju "kładka widokowa". :D choć w Toruniu i tak jest mało parków. :(
    w USA widziałam naprawdę sporo wiewiórek, haha.

    OdpowiedzUsuń