Odpoczynek nad jeziorem :).

Cześć Kochani! Zaliczyłam małą przerwę, ale wracam już na obroty. Miałam trochę spraw na głowie, ale na szczęście teraz czekają mnie przez jakiś czas spokojniejsze momenty. Wczoraj, co część z Was już wie z mojego IG, obroniłam na piątkę "Perspektywy kolejowego transportu ładunków w Polsce", kończąc tym samym studia magisterskie z taką samą oceną na dyplomie. Chyba jeszcze do mnie nie dotarło, że to koniec! Chciałam napisać trochę o moim spojrzeniu i odczuciach na temat minionych lat, ale chyba poświęcę temu osobny wpis. 

W piątek w ramach chwili relaksu wybraliśmy się nad jeziorko w Borach Tucholskich. Już kiedyś pisałam o wsi Główka w sąsiedztwie Rosochatki (tutaj), moim ulubionym, pełnym spokoju miejscu. Kiedy tylko na horyzoncie pojawia się możliwość wyjazdu właśnie w te strony, moje serducho wypełnia się po brzegi entuzjazmem i oczywiście chęcią wzięcia udziału w takiej wycieczce. Tak też było na początku minionego weekendu. Pogoda dopisywała, czasem tylko słońce chowało się na chwilę za chmurami. Poza ukochanymi widokami, cieszyć mogłam się także nawet ciepłą wodą. Pierwsza kąpiel w terenie w tym roku zaliczona! Ba, nawet kilka, bo pływać chodziłam praktycznie cały czas :D. Poniżej znajdziecie kilka fotek z piątku.

Już nie mogę się doczekać kolejnego wyjazdu! A jak kształtują się Wasze letnie plany wyjazdowe :)? Ściskam, Karolina.