O tym, że kocham Perfectę, przeczytać mogliście w pierwszym kosmetycznym poście, jaki pojawił się na blogu. Od tego czasu spróbowałam kilka innych peelingów i maseł, ale żadne nie budziło we mnie tyle pozytywnych emocji, co moja ulubiona marka. Niedawno Perfecta zmieniła design opakowań, wprowadzając przy tym nowe zapachy. Tym sposobem biedna Karolina oszalała widząc je na półce sklepowej i postanowiła skusić się na kilka letnich, soczystych wariantów. Na pierwszy ogień serwuję tropikalne mango :).
Zestaw upolowałam na promocji w SuperPharm. Przy zakupie już przecenionego masła (8,99 zł) i peelingu (12,99 zł) za całość zapłaciłam 19,99 zł. To byłby grzech odpuścić taką okazję :D! Zacznijmy od cukrowego peelingu, który de facto użyłam jako pierwszy. Kryształki cukru zgodnie z obietnicą producenta usuwają martwy naskórek, dzięki czemu skóra jest wygładzona. Nawilżenie zapewnia olejek macadamia, a olejek ze słodkich migdałów zmiękcza skórę. Zapach jest obłędny, zdecydowanie wprowadza pozytywny nastrój. Jedynym minusem jest chyba odrobinę zbyt miękka konsystencja. Mam jeszcze starsze wersje peelingów (np. czekoladowy), w których nie zatapiało się tak łatwo palców przy nabieraniu produktu. Były o wiele lepszymi zdzierakami, niż bohater dzisiejszego wpisu.
Po chwili relaksu pod prysznicem musiałam oczywiście wypróbować masło do ciała. Pierwsze wrażenie? Odrobinę chemiczny zapach. Trochę się przeraziłam, jednak niepotrzebnie. Po rozprowadzeniu na skórze czułam obiecane mango, bez zbędnych, sztucznych dodatków. Masło szybko się wchłonęło, dobrze nawilża i przede wszystkim zapach długo pozostaje na skórze. Mam wrażenie, że tak samo, jak peeling, jest rzadsze w porównaniu do innych produktów Perfecty, z jakich korzystałam. Nie jest to jednak minus.
Zakup uważam za udany i na pewno zestaw będzie mi towarzyszyć w wiosenno-letnim okresie. Widziałam, że w owocowej serii poza nowościami pojawiły się także "stare" zapachy. O ile nie zmienił się znacząco skład, to z czystym sumieniem mogę polecić LODY MELBA - używałam ten wariant w zeszłym roku i byłam zachwycona. Niestety, mojego serca nie podbiła PINA COLADA. Ananas i olejek kokosowy totalnie mnie rozczarowały, zarówno peeling, jak i masło były zbyt tłuste.
A Wy, moje drogie Kobietki, skusiłyście się już na owocowe zapachy z Perfecty :)? Czekam na Wasze opinie! Buziaki, Karolina.
To masło bym z chęcią wypróbowała.
OdpowiedzUsuńOwocowe zapachy zawsze spoko. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
zone-of-smile.blogspot.com (klik)
Owocowe idealne na teraz :). Pozdrawiam <3.
UsuńTeż miałam Pina Coladę i szału nie było:)
OdpowiedzUsuńkoocham takie zapachy i pewnie to by mnie skusiło. :D chociaż gdybym miała wybrać między mango a czekoladą, to zdecydowałabym się na tę drugą opcję. :)
OdpowiedzUsuńCzekolada najbardziej mi pasuje, ale czasem lubię właśnie taką owocową odskocznię. Chociaż niedawno zaczęłam miksować kosmetyki :D. Np. czekoladowe mydło pod prysznic mieszałam z pomarańczowym (oba z Ziaji) i normalnie było idealnie :D!
UsuńFajnie, że pachnie prawdziwym mango, mam zazwyczaj złe doświadczenie z kosmetykami o tym zapachu - były bardzo sztuczne. Lubię zarówno masła jak peelingi z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńNajlepiej sprawdzić samemu, czy dany zapach odpowiada. Wiele osób pisało w sieci, że zapach wanilii z pomarańczą z perfecty był bardzo chemiczny, kiedy ja w ogóle nie wyczułam sztuczności!
Usuńojej, ojej :)! ale mi narobiłaś ochoty na te produkty... uwielbiam zapach mango, a miałam od czerwca oszczędzać i nie kupować nic póki nie zużyję moich zapasów. Chyba muszę podsunąć delikatnie temat mojemu chłopakowi :P
OdpowiedzUsuńTak tak, oszczędności, zero zakupów kosmetycznych do wyczerpania zapasów... A potem i tak człowiek pęka przy sklepowej półce :D!
UsuńAle musi pięknie pachnąć :)
OdpowiedzUsuńJak dotad uzywalam wersji czekoladowej, ale teraz mam ochote na cos bardziej letniego :)
OdpowiedzUsuńW taki razie polecam Ci mango, lub też lody melba :).
UsuńKocham owocowe zapachy! Na moje półce nie ma kosmetyków o innych nutach zapachowych.. bo przecież olej kokosowy tez ma nutę owocową prawda? Jeśli chodzi o Perfectę .. ja lubię te kosmetyki i chętnie po nie sięgam.
OdpowiedzUsuńbardzo lubię Perfecte więc na pewno skuszę się na jakieś nowości :)
OdpowiedzUsuńPewnie, nie żałuj sobie :)!
UsuńJaka wspaniała konsystencja tego masła. Od razu ma się ochotę zamoczyć paluszki i rozsmarować solidną porcję na ciele :) Bardzo lubię takie serie, które pozwalają w domowym zaciszu poczuć się jak w gabinecie SPA. I co najważniejsze osiągnąć podobny efekt jak po wyjściu z takiego gabinetu :)
OdpowiedzUsuńJa także uwielbiam takie serie, ale z drugiej strony też i nienawidzę.. No bo jak tu się oprzeć i nie wydać milionów, kiedy na półkach w sklepach znajduje się tyyyyyle różnych serii, marek itp. :)!
UsuńMi by się przydało :O
OdpowiedzUsuńMniam, aż chciałoby się je zjeść. Mango uwielbiam, więc byłby to dla mnie kuszący kosmetyk. Niestety nie stosowałam jeszcze niczego z tej serii kosmetyków :(
OdpowiedzUsuńJa również uwielbiam peeling czekoladowy,jest mega zdzierakiem!.Skoro ten aż taki nie jest to niestety nie dla mnie ja lubię hardcorowo potraktować nogi:)
OdpowiedzUsuńNiestety dawno go nie widziałam w sklepie :(. Mam ostatnie, niepełne pudełko, bo niedawno go rozpoczęłam i aż mi szkoda teraz zużywać :D.
Usuń