czwartek, 21 lipca 2016

Yankee Candle: Wosk Verbena.

Uwielbiam zapach świeżych kwiatów, uwielbiam. Niestety, nie zawsze mam to szczęście, że w domu stoi wazon pełen przyniesionych dopiero z kwiaciarni kolorowych roślin. Człowiek musi sobie radzić, dlatego w takich chwilach sięgam po woski zastępujące zapach kwiatów. Świetnym rozwiązaniem stała się u mnie m.in. VERBENA, którą nabyłam jakiś czas temu w sklepie internetowym Goodies.pl.


Wosk pochodzi z kwiatowej linii zapachowej marki Yankee Candle z serii Classic. Nazwa jednoznacznie sugeruje, jakich aromatów można spodziewać się po rozpaleniu tartaletki w kominku. Główną bohaterką jest oczywiście kwiat werbeny! Ponadto czułe nosy będą mogły się cieszyć aromatem wanilii czy też cytrusów.


Wosk jest wydajny i według mojej oceny znajduje się po środku jeśli chodzi o intensywność. Dla niektórych jest zbyt mocny, inni z kolei twierdzą, że to delikatny, rześki zapach. Jeśli w kominku umieścimy około 1/6 wosku, mieszkanko otuli piękny, kwiatowy zapach, który nie powinien wywołać jakichś negatywnych odczuć. Pamiętajcie jednak, że to moja subiektywna opinia.


Z czystym sumieniem zaliczam się do fanów wosku Verbena! Zapach spodobał się także mojej mamie, choć wąchała jedynie nierozpaloną część tartaletki. Wiele z Was woski pali raczej w okresie jesieni i zimy. Verbena nadaje się także na cieplejsze dni! Śmiało można sięgnąć po nią nawet i w letni wieczór. Dokładnie tak, jak zrobiłam to wczoraj ;).

Pozdrawiam Was serdecznie, Karolina.

13 komentarze:

  1. Ja ostatnio zakupilam oliwke i tymianek - bardzo przypadl mi do gustu :) Wlasnie odkrylam, ze oni oferuja tez zapachy do samochodu! Oj, ale bede testosowac :) Podroze z moimi ulubionymi zapachami? Cos wymarzonego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oliwki i tymianku jeszcze nie miałam :). O tak, mają bogatą paletę różnych wariantów zapachów do samochodu - póki co skusiłam się na http://karlin91.blogspot.com/2016/05/yankee-candle-car-jar-fluffy-towels.html :). Przyznam, że już dawno minął czas wydzielania zapachu, jaki deklarowany jest przez producenta, a mimo to ja czuję go nadal :). Oczywiście nie tak intensywnie, jak na początku, zdecydowanie to już jego końcówka, ale mimo wszystko jakiś aromat pozostał.

      Usuń
    2. Lal, to jestem pod wrazeniem. Na stronie napisali, ze pachnie do 4 tygodni, to i tak dlugo jak dla mnie :) A skoro mowisz, ze aromat i tak dlugo sie utrzymuje, to juz w ogole rewelacja! :)

      Usuń
    3. Tak, do 4rech, pod warunkiem, że będziesz obcinać folijkę wg instrukcji na opakowaniu :D. Ja jakaś taka zamroczona ściągnęłam od razu i na początku 2 tygodnie mega zapach, a potem osłabł. Mimo to nadal, kiedy otwieram drzwi samochodu, mój nos wyczuwa ten zapach, a minęło już 1,5 miesiąca. Podejrzewam, że gdybym postępowała zgodnie z wytycznymi, na pewno cieszyłabym się jeszcze dłużej zapachem.

      Usuń
  2. Werbana to nieznany mi zapach. Wąchałam różne mieszanki, ale nigdy nie czystą werbenę. Pozdrawiam! Ksiazkowa-przystan.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Na sucho podoba mi się, zobaczymy jak będzie po rozpaleniu:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem ciekawa jak by się właśnie sprawdził w letnie dni.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeszcze nigdy sie z nim nie spotkalam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie mam pojęcia jak pachnie werbena. Posiałam w tym roku kwiaty werbeny, ale wyszły malusie, takie 3cm i zakwitły takie malusie i nie pachniały :( Cieszę się, ze zapach przypadł Ci do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Werbeny jeszcze nie próbowałam, za to zakochałam się w samplerze Passion Fruit Martini :D

    OdpowiedzUsuń