piątek, 10 czerwca 2016

Yankee Candle: Duża świeca Vanilla Cupcake.

Witajcie! Długo czekałam na tę chwilę. Wyobrażałam sobie moment, kiedy w końcu ONA znajdzie się w moich rękach. W końcu się udało. Odwiedziłam stronę sklepu Goodies.pl, wyszukałam produkt, zamówiłam. Duża świeca od Yankee Candle jest moja!



Vanilla Cupcake to mój ulubiony wariant, o którym już pisałam w woskowym poście. Duży słój pochodzi z aromatycznej linii zapachowej Yankee Candle z serii Classic. Zapach świecy niewiele się różni od wosku. Wyczuwalne aromaty są identyczne - główna bohaterka, czyli waniliowa babeczka w towarzystwie lukru, cytryny i biszkoptu. Zapach jest jedynie delikatniejszy, ale to głównie z tego powodu, iż w kominku możemy regulować jego intensywność, a ja jestem chyba mistrzem tego typu wzmacniania poziomu doznań :D. Duży słój to największy dostępny wariant świecy (17,5 cm, 623 g). Według opisu producenta produkt powinien służyć nam od 100 do 150 godzin. Cena jest trochę powalająca, ale z drugiej strony, dlaczego odmawiać sobie przyjemności :)? Nikt nie każe przecież wykupić od razu całego sklepu. A marzenia trzeba spełniać, nawet te drobne :D. 


Warto pamiętać o kilku sprawach. Przede wszystkim o długich zapałkach, które przydadzą się, gdy knot zacznie schodzić coraz niżej. Gasząc płomień wystarczy zamknąć dopływ tlenu po prostu pokrywą słoika, a przy kolejnym odpaleniu delikatnie ściąć górę knota, można zrobić to palcami. Dzięki takiemu zabiegowi świeca nie będzie się nam kopcić, ani też do wosku nie wpadną zwęglone kawałeczki. Nie zdziwcie się także, jeśli pewnego dnia stwierdzicie, że świeca chyba przestała tak intensywnie pachnieć. Po prostu człowiek przyzwyczaja się do towarzyszących mu aromatów, to trochę tak jak z perfumami. Najlepiej palić jednorazowo świecę do 4 godzin.

Bardzo podoba mi się forma słoika - świeca pięknie się w nim prezentuje, a po wszystkim można przeznaczyć go do innych celów, np. zbierania drobniaków, co sama zamierzam zrobić. A Wy, macie swoje ulubione świece :)? Ściskam Was Kochani, Karolina.

21 komentarze:

  1. Duże świece od YC prezentują się wspaniale i uwielbiam oglądać je na zdjęciach. Myślę, że pomimo tego, że pięknie wygląda i na pewno tak samo pachnie, to nie zdecydowałabym się na zakup jednej świecy, gdyż obawiałabym się, że zapach po jakimś czasie mi się znudzi :/ Pewnie postawiłabym na kilka mniejszych, o różnych zapachach ;) Faktycznie słój da się potem wykorzystać, a przeznaczenie go na drobniaki jest idealnym pomysłem. Mam nadzieję, że świeca będzie Wam służyła podczas miłych wieczorów, Karolino :) Co do moich ulubionych świec hmm... obecnie używam takiej mniejszej o zapachu fioletowego bzu i jestem w nim zakochana, choć nie mam pojęcia z jakiej jest firmy :P
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z ty znudzeniem tak może być, ale te świece mają to do siebie, że mogą długo postać i raczej nic nie powinno wpłynąć negatywnie na taką świecę. Z drugiej strony zdecydowałam się na zapach, który mnie oczarował w 100 % i tak szybko z niego nie zrezygnuję :D. Palę od czasu do czasu świecę, na przemian z woskami, więc jakaś różnorodność pozostaje :P.
      Dziękuję Ci, na pewno wieczory będą zapachowe <3. Fioletowego bzu nie kojarzę w ogóle, więc nawet nie domyślę się, o którą markę chodzi :D. Buziaki :*.

      Usuń
  2. Strasznie mi się marzy zakup dużej świecy. Jednakże strasznie się boję, że po pewnym czasie mi się znudzi i nie będę jej tak często palić. Bardziej zdecydowałabym się na zakup tego mniejszego słoja. Jestem ciekawa jaka będzie intensywność. Palę jak na razie tylko same woski. Jestem z nich bardzo zadowolona :) a Twój zapach jest mega ! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ostatnio jak byłam w galerii, i znalazłam sklep gdzie są produkty tej marki i zobaczyłam cenę tego słoika to się przeraziłam :D Jednak zostanę przy woskach :D choć jeszcze ich nie kupiłam:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A kominek w końcu kupiłaś :D? Co do ceny, wydaje mi się, że Kringle są jeszcze droższe.

      Usuń
    2. Nie:D szukam odpowiedniego:D bo jak już coś znajdę to kolor mi nie pasuje:D ale widziałam w Leroy Merlin, i jak tylko pojadę do miasta obok to wrócę się po ten komin:D bo jak go widziałam ostatnio to akurat w tym czasie miałam iść do innych sklepów i se mówię 'a może znajdę lepszy' jednak nie znalazłam:D więc jedyny który mi odpowiadał to był w tym sklepie :)

      Usuń
  4. Polecam Ci zrobić z folii aluminiowej taki kapturek jeżeli nie posiadasz illumii. Wtedy ładnie się roztapia wosk na całej powierzchni i nie tuneluje się :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za wskazówkę! O tym nie pomyślałam :P.

      Usuń
  5. Uwielbiam te świece, mam 7 zapachów ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ładna kolekcja widzę :D! U mnie dopiero ten jeden ale w bodajże październiku zapachem miesiące ma być Tarte Tatin, więc planuję kolejny zakup :P.

      Usuń
  6. Wszyscy zachwalają świece i woski, z tej firmy, chyba czas żebym wreście sama je wypróbowała.

    martinkax.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak widzę wanilię to jestem kupiona :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Waniliowa świeca musi cudnie pachnieć :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zaraz zapalam jakiś pachnący wosk :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wanilia.. UWIELBIAM! ;D
    Pierwszy raz z dokładnie taką świecą miałam kontakt.. u mojego chłopaka, co zabawne w Niemczech. Jakoś nigdy wcześniej nie zwracałam uwagi na marki.
    I powiem Ci, że jestem w szoku, że On, Facet.. wydał tyle kasy na coś takiego. Uwielbiam ten zapach- to fakt, ale.. WOW!!
    W domu jeszcze takiej nie posiadam. Mam różne zapachy mniejszych świeczek.
    Ostatnio szczególnie polubiłam te cytrusowe. ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Masz rację, że człowiek przyzwyczaja się do zapachu, dlatego za każdym razem staram się wybrać inny zapach, no chyba, ze mam akurat ochotę na ten sam, co poprzednio ;) Zapach Twojej świecy musi być cudowny.

    OdpowiedzUsuń
  12. cena faktycznie powalająca :O chyba bym nie wydała tyle na świecę xd chociaż wystarczy pewnie na długo. :) mnie akurat ten zapach bardzo się spodobał, jest jednym z tych, które już zdążyłam wypróbować po otrzymaniu przesyłki z woskami od Pauliny. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś też byłam takiego zdania. Cena za świecę na pierwszy rzut mojego oka wydawała się być przesadzoną. Kiedy jednak rozpoczęłam swoją woskową przygodę i poznałam dużo różnych zapachów, stwierdziłam, że Yankee Cadle warte są swojej ceny. Cieszę się, że masz już jakieś "swoje" zapachy w woskach :D!

      Usuń
  13. Ja mimo wszystko chyba nie kupilabym duzej swiecy. Zapach pewnie szybko by sie przejadl.

    OdpowiedzUsuń
  14. Planuję kupić sobie świecę, ale dopiero wtedy ja znajdę zapach, który mi się spodoba :) Nie są to małe pieniądze, ale świeca mała też nie, więc głupio by było wydać tyle pieniędzy na coś co by się nie spodobało i później stało w kącie ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. U mnie goszczą tylko małe woski. Za każdym razem kupuję inne zapachy i testuję. Chyba nie zdecydowałabym się na chwilę obecną na jakąś konkretną świecę. Może jak wypróbuję już wszystkie ze sklepu.. :)

    OdpowiedzUsuń