wtorek, 26 stycznia 2016

Yankee Candle: Wosk Strawberry Buttercream.

Witam Wszystkich we wtorkowy wieczór ;)! Jakiś czas temu na FB i IG chwaliłam się cudownym zamówieniem wosków Yankee Candle na goodies.pl, jakie sprawiłyśmy sobie wraz z kumpelą. Muszę przyznać, że zaszalałyśmy na tych zakupach, ale takich atrakcji czasami my, kobiety, potrzebujemy. Obiecałam wówczas, że podzielę się z Wami recenzjami na temat tych produktów. Jestem już po pewnych doświadczeniach z niektórymi tartaletkami i dziś przychodzę z najnowszą opinią! Na pierwszy ogień idzie STRAWBERRY BUTTERCREAM.




Wosk pochodzi z aromatycznej linii zapachowej Yankce Candle z serii Clasic. Po rozpaleniu wyczuwalne są aromaty ulubionych przez wielu truskawek oraz rarytasu niektórych łasuchów - bitej śmietany. Faktycznie, z czystym sumieniem mogę potwierdzić podawany na wielu stronach opis. Aromat jest intensywny - zastanawiam się, czy aby nie zbyt intensywny?


Sam wosk pachnie przyjemnie, jednak moim zdaniem po rozpaleniu trochę traci w mojej opinii. Woń unosi się do około 8miu godzin, czyli dokładnie tyle, ile deklaruje producent. Wydajność do ceny zakupu (7,20 zł w promocji przy zamówieniu 20 wosków) jest adekwatna. Gdybym miała przyznać mu taką typową, szkolną ocenę, byłaby to przy standardowej skali od 1 do 6 piątka. Lubię truskawki, a nawet czasem bitą śmietanę (ale tylko ze śnieżki :D), ale nie przepadam aż tak mocnymi aromatami. Wosk zużyję do końca, być może wymieszam z innymi (uwielbiam łączyć zapachy od Yankee), ale na ponowny zakup raczej prędko się nie zdecyduję.

A jak Wasze doświadczenia z tym zapachem? Komu skradł serce, a kogo doprowadził do białej gorączki ;)? Życzę miłego wieczoru! Ściskam, Karolina.

34 komentarze:

  1. Mam i to jeden z moich ulubionych zapachów :)
    Pozdrawiam serdecznie, mój blog/KLIK :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie miałam tego zapachu jednak na tą chwilę moje ulubione to wakiki melon, sweet apple oraz cranberry ice

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cranberry Ice czeka w kolejce. Tak mi narobiłaś ochoty, że chyba jutro sobie go rozpalę :).

      Usuń
  3. Mmm truskawki i bita śmietana... Wyobrażam to sobie...

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja jeszcze nie miałam yankee aczkolwiek planuje zakup. W pobliżu mnie niestety nie ma gdzie nabyć a chciałabym przed zakupem powąchać sobie taki wosk czy świeczkę :(
    Skąd zamawialas woski?

    Moze jednak tez siw slusze tak w ciemno.

    Pozdrawiam,
    Turkusowa Sowa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że w pobliżu nie masz sklepiku :(. Wąchanie wiele daje, ale jeśli mniej więcej wiesz, jakie lubisz zapachy, możesz próbować w ciemno. Ostatni zakup (12 wosków) w połowie był zakupem właśnie w ciemno, co więcej - żaden zapach mnie nie rozczarował. Może trochę poza tą truskawką, o której pisałam, ale to tylko dlatego, że jest zbyt intensywna dla mnie.

      Kupowałam na goodies.pl :). Pozdrawiam serdecznie :).

      Usuń
  5. Również nie miałam jeszcze nigdy yankee. Słyszałam dużo dobrych opinii o tych woskach,ale jakoś nie miałam możliwości ich kupna.. nie dość że u mnie w pobliżu nie ma gdzie tego dostać,a po drugie chyba ta cena mnie przeraża..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na początku cena też mnie przerażała, ale te woski, jeśli już znajdziemy ulubione zapachy, są naprawdę tego warte :)! A jak się pokombinuje, to można trafić na niezłe promocje.

      Usuń
  6. czuję się straszną ignorantką, bo w ogóle mnie te woski nie kręcą. w sensie lubię jak się wieczorem pali jakaś świeczka i ładnie pachnie, ale te z Ikei wystarczają w zupełności jeśli chodzi o moje mało wymagające gusta :D za to podoba mi się pomysł połączenia składników tego zapachu, chociaż zastanawia mnie w jaki sposób wyczuwalna jest woń bitej śmietany.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Heh :D Zaraz tam ignorantka! Masz po prostu swoje upodobania, to nic złego przecież :)! Te z ikei również lubię, ale w yankee pociąga mnie ta niecodzienność połączeń, niby np. wanilia tu, wanilia tam, a jednak zupełnie inaczej pachną konkretne rodzaje. Wracając jeszcze do Ikei - kupiliśmy ostatnio trójpak "bracka" o zapachu bounty - o mamo <3!

      Usuń
  7. Te woski są ostatnio bardzo popularne:)
    http://paulan-official-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam jak świeczki intensywnie pachną!
    Aż mam ochotę na truskawki!

    Pozdrawiam:)
    http://my-little-world-olimpia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli tak lubisz mocne zapachy, to ten wosk jest dla Ciebie idealny :). Pozdrawiam!

      Usuń
  9. To tak... KOCHAM TRUSKAWKI, ale... nienawidzę 90% produktów o ich zapachu, bo wydają mi się one strasznie sztuczne :< O tym konkretnym wosku nie mam zdania, bo nigdy nie udało mi się go powąchać, wiec sama nie wiem :D Ale mój nos do sztucznych truskawek jest bardzo wyczulony :D A jeśli chodzi o YK to aktualnie jestem na etapie próbowania mandarynki z żurawiną i zapach ten jest cudowny (i słodki) <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama truskawka bardzo ładnie pachnie w zwykłej szklanej świecy z IKEI :). Mandarynka z żurawiną - nie miałam takiego jeszcze, ale brzmi wybornie... No i Twój zachwyt! TO musi coś znaczyć :D.

      Usuń
  10. Zapach musi być niezwykle kuszący :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Lubię truskawki ale na dłuzszą metę - wydałby mi się za słodki i mdlący, jeśli chodzi o zapachy do pomieszczeń wybieram coś łagodniejszego.

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie używałam nigdy wosków Yankee, ale generalnie jestem świeczko-kominkoholiczką xD A zapach truskawek uwielbiam. Kojarzy mi się z dzieciństwem, kiedy z rodzicami jeździliśmy do znajomego dziadka, który miał pola truskawkowe i zbieraliśmy truskawki, oczywiście w moim wypadku więcej trafiało do brzucha niż do koszyka ale to były dawne czasy :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli jesteś taką maniaczką (mam coś z niej w sobie, zdecydowanie, więc Cię rozumiem hah :D), to koniecznie wypróbuj jakiś wosk od YK. Piękne skojarzenia :D! Ja tak nigdy truskawek nie zbierałam, ale porzeczki już tak, i tak samo jak Ty - połowę zjadałam :D.

      Usuń
    2. Za Twoją radą kupiłam dzisiaj jeden wosk, ale nie w ich sklepie tylko okazyjnie udało mi się kupić Pineapple Cilantro... Nie wiem, ale nie przypadło mi do gustu... Lubię zapach ananasa, ale mam wrażenie tak jakbym mydło wąchała, pomimo tego że nie palił się zbyt długo. Spróbuje z jeszcze jakimś woskiem, zobaczymy, może ten był jakiś zleżały....

      Usuń
    3. Tego zapachu jeszcze nie miałam, ale przy wspólnym zamówieniu koleżanka się na niego zdecydowała. Mi on nie do końca pasował, kiedy go wąchalam w stałej postaci. Może faktycznie coś z Twoim było nie tak, albo też to nie "ten" zapach. Ja lubię bardzo ciasteczkowe i z ręką na sercu polecam Vanilla Cupcake.

      Usuń
    4. No właśnie jak pierwszy raz zauważyłam woski w Lokaah to mnie zainteresował ten zapach, ale wtedy się jednak nie zdecydowałam na kupno. Jak już przyjechałam żeby wosk kupić to akurat tego nie było. Tak to jest jak człowiek niezdecydowany xD

      Usuń
    5. Skąd ja znam takie podejście do zakupów! Niby coś mi wpadnie w oko, ale nie czuję takiego impulsu "kup". Potem w domu przemyślę sprawę, pojadę do sklepu, cieszę się już na myśl o zakupie, a tu zonk :D!

      Usuń
  13. Niestety jedzeniowe zapachy nie są dla mnie,zaraz dostaję ślinotoku i pożeram całą lodówkę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Heh, kiedyś miałam podobnie z takimi ciasteczkowymi zapachami - zawsze nachodziła mnie ochota na coś smakowitego. Teraz już się uodporniłam :)!

      Usuń
  14. Przyznaję się - jeszcze nigdy nie korzystałam z dobrodziejstw Yankee Candle. Szkoda, bo uwielbiam, gdy intensywne zapachy unoszą się w moim pokoju (stąd też zamiłowanie do kadzidełek!). Raczej nie wybrałabym akurat tego zapachu, gdyż, no cóż, miałabym zbyt wielki apetyt na truskawki, a dostępu do świezych by raczej nie było. Przynajmniej jeszcze nie teraz! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie spróbuj YC, naprawdę są rewelacyjne, wystarczy odnaleźć "Swój" zapach. Kiedyś też uwielbiałam kadzidełka, aż do momentu, jak niefortunnie trafiłam na okropny zapach :D.

      Usuń
  15. Miałam kilka razy ten wosk, jest w porządku, ale yankee ma wiele ładniejszych zapachów.

    OdpowiedzUsuń
  16. Z YC mam niewiele wosków, w sumie jedynie te, które wygrałam w konkursie i które prawie całe już zużyłam. Myślę, że ten mógłby mi się podobać, choć niekoniecznie stałby się moim faworytem ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Uwielbiam Yankee! Zapach w kilka minut wypełnia całe pomieszczenie :) Ten truskawkowy zapewne jest obłędny, muszę kiedyś wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  18. od razu pomyślałam, że taki zapach musi być dość intensywny, może nawet za słodki - tak jak pachną truskawki (ale i tak je uwielbiam!). dla mnie truskawki ze świeżo ubitą śmietaną to niebo w gębie. <3

    OdpowiedzUsuń
  19. Lubię ten zapach, przjemniaczek z niego, choć nie jest moim faworytem z tej firmy ; )

    OdpowiedzUsuń