wtorek, 19 kwietnia 2016

EUROTRIP: Klimahaus.

Czas na hit wyjazdu ;)! Wiele z Was niecierpliwie czekało na tę część wycieczki. W ogóle się nie dziwię, bo ja sama nie mogłam doczekać się chwili, kiedy dotrzemy do Klimahaus. Dziś, towarzysząc Wam w wirtualnej wycieczce, przeżyję raz jeszcze te cudowne chwile :).

źródło
Klimahaus to otwarte w czerwcu 2009 roku centrum naukowe znajdujące się w Bremerhaven. Wycieczka po tym miejscu pozwala na symulacje podróży dookoła świata. Nie wybieramy jednak dowolnych części naszego globu, bowiem poruszamy się wzdłuż południka 8. Podczas wycieczki przemierzamy przez wszystkie strefy klimatyczne występujące na tym południku, a na każdym kroku czekają nowe, fascynujące odkrycia.


Wejście na teren centrum wiąże się z wydatkiem 15 euro za osobę dorosłą i 11 euro dla ucznia/studenta. Zwiedzanie głównej ekspozycji trwa około 3 godzin. W tym czasie odwiedzamy dziewięć miejsc na pięciu kontynentach. Wycieczkę rozpoczyna krótki film, informujący gości o charakterze tego, co za chwilę będą mogli zobaczyć, dotknąć, powąchać czy też poczuć - w Klimahaus oddano bowiem wiernie atmosferę poszczególnych krajów. I tak wędrujemy, przechodząc od piekącego upału na pustyni do arktycznych mrozów na biegunie południowym. Poznajemy las tropikalny Afryki Zachodniej oraz ulewy i bujną roślinność na Samoa. Obserwujemy imponujące akwaria przedstawiające świat podwodny, przechodzimy przez wnętrze wieloryba, lądujemy w centrum gwieździstego nieba! 


Na "dzień dobry" przywitały nas szwajcarskie krówki, a raczej delikatnie mówiąc tylna część ich ciała. Pierwszy zapach, jaki poczuliśmy, nie należał do najprzyjemniejszych, ale zdecydowanie wprowadził nas w odpowiedni klimat tej ekspozycji. Zwierzaki można było też wydoić! Wystarczyło skorzystać z siedziska ustawionego obok i objąć dłonią wymiona. Wówczas do znajdującego się pod spodem wiaderka polała się w tym przypadku woda.




Na całej trasie zwiedzający mogą podziwiać różne okazy flory i fauny. W początkowej fazie wycieczki trafiliśmy na sporą ilość akwariów, w których znajdowały się m.in. patyczaki, żółwie, czy jaszczurki. Oczywiście te zwierzęta występują w Europie, na terenie której wciąż się znajdowaliśmy. 






Przejście do Afryki ewidentnie odczuliśmy dzięki panującemu tam specyficznemu klimatowi. Powietrze stało się cięższe, a wszechobecne ciepło dawało się we znaki. W pewnym momencie musiałam ściągnąć sweter i sięgnąć po butelkę wody.



Po przejściu przez suche, piaszczyste tereny i obejrzeniu wnętrza kilku tamtejszych chat, czekała na nas mała doza odpoczynku. Na ścianie wielkiej hali znajdował się ogromny telewizor, a pod nim ułożone zostały materace, z których zwiedzający mogą oglądać w pozycji leżącej krótki film prezentujący życie w Nigerze. 


Kolejną atrakcją okazał się Kamerun. Tutaj także trafiliśmy na typowe "mieszkania", dekoracyjne elementy kultu, roślinność i zwierzęta. Interesującym punktem wycieczki po tej części globu było przejście nad wodą pełną ryb przez most linowy. Powrót zaliczyliśmy korzystając ze specjalnie ułożonych kamieni.






Po gorącej dawce wrażeń udaliśmy się na krótką wizytę w arktyczne tereny! Zazwyczaj na samą myśl o wiecznych zmarzlinach dostawałam gęsiej skórki, jednak po tak dużej dawce upałów ucieszył mnie powiew zimnego powietrza.


Po chwilowym ochłodzeniu czekała na nas wcześniej już wspomniana i zaprezentowana bajka - nocne niebo pełne gwiazd, a następnie ciepła Samoa i lasy deszczowe. W jednym ze stawów znajdowało się mnóstwo monet, wrzucanych pewnie na szczęście przez gości Domu Klimatu. I my postanowiliśmy dać coś od siebie, powiększając to bogactwo o symboliczny polski grosz.







W pewnym momencie musieliśmy pożegnać uroki tropikalnej zieleni na rzecz świata podwodnego. Od razu przypomniała mi się wizyta w Akwarium Gdyńskim. Muszę zaznaczyć, iż w trójmiejskiej placówce nie było tak wielkich akwariów, jakie widziałam w Bremerhaven.



Po obejrzeniu cudownych okazów flory i fauny rodem z głębin morskich czekała na nas inna atrakcja - przejście przez wnętrze wieloryba! Oczywiście nie żywego ;). 


Doświadczenie ciekawe, jednak to, co potem zobaczyliśmy, trochę nas zasmuciło... Ludzie nie zdają sobie nawet sprawy, jakie konsekwencje wynikają z zaśmiecania przez nich środowiska. To nie tylko brzydko wyglądające tereny, ale także szkoda dla zwierząt! Zobaczcie, co przyczynia się do śmierci wielorybów... A to tylko jeden z przypadków!


Chcąc mieć już za sobą ten przygnębiający widok, ruszyliśmy w kierunku Alaski. Tam trafiliśmy na imitacje tradycyjnych zabudowań mieszkalnych, obejrzeliśmy narzędzia używane do połowu ryb, a także zapoznaliśmy się z niektórymi, wodnymi organizmami.



Na końcu wycieczki (no może pod koniec, bo ostatnim punktem było Bremerhaven, z którego zdjęcia nam nie wyszły :D) moją uwagę przyciągnęła prezentacja efektów zmian klimatycznych w przedziale 30 lat. Chyba nic dodawać nie muszę, zobaczcie sami...



Poza wycieczką dookoła świata, w Klimahaus znajdują się dodatkowe wystawy, np. ekspozycja ukazująca wykorzystanie posortowanego plastiku. Z tych odpadów można wykonać np. siedzisko krzesła, oprawki do okularów, obcas kobiecego buta, a nawet design zegara. Ten ostatni szczególnie przypadł mi do gustu!





Na koniec udaliśmy się windą na ostatnie piętro budynku. Na szóstym piętrze znajduje się taras widokowy, z którego można podziwiać panoramę Bremerhaven. 






Tym sposobem zakończyliśmy swoja wizytę w Klimahaus. Z żalem opuszczałam budynek, bowiem cała wystawa zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Spędziłam bardzo udanych kilka godzin, których na pewno do końca życia nigdy nie zapomnę :)! 

Post ten kończy wycieczkę, ale tylko w niemieckiej części Europy ;). Wciąż przecież czeka na swoją kolej Holandia, do której niebawem przejdziemy! Serdecznie Was pozdrawiam, Karolina :). 

19 komentarze:

  1. Nawet sobie nie zdajesz sprawy jaką mi narobiłaś ochotę na odwiedzenie tego miejsca :D
    Ostatnio nawet pokazywałam zdjęcia Rodzicom, a teraz pokażę całego posta mamie, niech sama zobaczy jak tam jest genialnie! Bardzo podoba mi się to miejsce i chętnie bym je odwiedziła w wolnej chwili :)
    Czekam na Holandię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha wiedziałam, że tak będzie :D! Po Twoim poście na temat zoo już czułam, że i to miejsce wplecie się w Twoje upodobania. Koniecznie zaznacz, że to i tak tylko część ukazana jest na zdjęciach, które jak wiadomo nie oddają tego, co czuje się na żywo :D.

      Usuń
  2. Mój mąż byłby zachwycony. Muszę mu pokazać te zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ciekawe miejsce .Muszę kiedyś zobaczyć tą wystawę bo naprawdę wygląda to zjawiskowo.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nigdy nie słyszałam o tym miejscu! Wygląda bardzo ciekawie, szczgólnie przejście przez wnętrze wieloryba :) Może kiedyś wpadniemy jak będziemy w pobliżu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja miałam to szczęście, że Adaś kiedyś był na kilkudniowej wymianie uczelnianej w Bremerhaven i akurat wtedy odwiedził Klimahaus. Tak pewnie byśmy w ogóle tam nie pojechali, bo np. ja totalnie nie miałam pojęcia o istnieniu tego miejsca :). Jak będziecie w pobliżu, to koniecznie tam podjedźcie :).

      Usuń
  5. Bardzo ciekawe miejsce. Muszę przyznać, że wcześniej o nim nie słyszałam, a już skutecznie czuje się przez Ciebie zachęcona do odwiedzenia tego miejsca. Jak tylko będzie okazja będzie wizyta w Klimahaus :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że Cię zachęciłam :). Naprawdę warto się tam wybrać.

      Usuń
  6. Jakie wspaniałe miejsce, nawet nie miałam pojęcia o istnieniu takiego. Trzeba się będzie kiedyś wybrać, to kolejne fajne miejsce dla takiego miłośnika zwierząt jak ja :) szczególnie chciałabym próbować wydoić krowę, bo nigdy tego nie miałam okazji zrobić. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tym dojeniem krowy uważałabym, bo po prostu łapiesz ręką wymiona, nie ciągniesz tak jak w rzeczywistości. Ale ogólnie i taka imitacja tej czynności stanowi ciekawe doświadczenie.

      Usuń
  7. jaaaaaa, jakie to miejsce jest genialne! uwielbiam takie miejsca gdzie w sposób nietypowy i przede wszystkim interaktywny można się zapoznać z jakąś tematykę a to wygląda na takie, które tę interakcję wykorzystuje na maksa. chyba najbardziej zaintrygował mnie most linowy nad oczkiem z rybami, ale pewnie i z udawanego dojenia bym skorzystała :D

    mega! zazdroszczę na 100% :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę przyznać, że Twoja ekscytacja wzbudziła uśmiech na mojej twarzy :D. Na pewno by Ci się tam spodobało :).

      Usuń
  8. Uwielbiam takie centra, gdzie można czegoś dotknąć, coś poczuć i w sumie odczuć jest jeszcze więcej niż wymieniłam. Zazdroszczę ;) Widoki z dachu cudowne :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jeeeeeeeeej! :D Nie wiedziałam, że to miejsce jest takie świetne! Muszę odwiedzić je razem z chłopakiem :) Może uda nam się zaplanować jakiś wypad weekendowy właśnie w to miejsce <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie jedźcie tam razem :). Planuj planuj :D!

      Usuń
  10. Ciekawe miejsce i ładne zdjęcia:)To musiało być ciekawe doświadczenie przemierzać wszystkie strefy klimatyczne będąc w jednym miejsce.

    OdpowiedzUsuń
  11. O ludzie! Co za miejsce! To, że można "obejść" kulę ziemską, to nic. Fajne jest to, że można również poczuć klimat panujący w danym miejscu. No i ten most linowy...Aaaaa Chcę tam pojechać!

    OdpowiedzUsuń
  12. jejku, jak ja kocham blogi! gdyby nie Ty, Karolina, to pewnie jeszcze długo nie dowiedziałabym się o tym miejscu, a jest po prostu fantastyczne. sama nie wiem, co na mnie zrobiłoby największe wrażenie - pewnie przejście tym mostem, o którym piszesz czy przejście przez wnętrze wieloryba.
    sam pomysł stworzenia takiego domu jest genialny! cena trochę mnie przeraża, ale chyba wizyta w Klimahaus jest warta swojej ceny. również spodobał mi się ten zegar! :D
    zapytam tylko, w jakim to wszystko było języku? filmy, podpisy? wyłącznie po niemiecku?

    OdpowiedzUsuń
  13. Miejsce akurat już widziałam na zdjęciach. Mój chłopak był tam całkiem niedawno z siostrzeńcem i tak jak młodemu czasami się nudziło, tak on sam wrócił naprawdę zadowolony!
    Świetne jest to, że poza wystawami dodana jest także temperatura odpowiednia do danego klimatu. 3 zdjęcie- dla mnie wow!
    Do tego wciąż mam słabość do tych wszystkich akwarium i ponownie muszę stwierdzić, że cudne zdjęcia tam robisz! ;)
    Cóż. Zachęciłaś mnie do odwiedzenia tego miejsca, chyba czas się do kogoś ładnie uśmiechnąć o taki wyjazd! ;D

    OdpowiedzUsuń