"Chciałbym, żeby dziewczynki były bezpieczne..."
Kate Mason wiele poświęciła dla rodzinnego biznesu. Kobieta zajmowała się uprawą jagód w małym miasteczku, jednak przyszedł czas, kiedy pola przestały przynosić plony. Kate, potrzebując pieniędzy na życie, postanawia wynająć mały domek, znajdujący się na terenie jej posiadłości.
Los zsyła na jej drogę Drake'a, bostońskiego przedsiębiorcę. Mężczyzna nie tylko szuka miejsca do zamieszkania, ale i opiekunki dla swoich bratanic. Z jednej strony wygląda to wszystko pięknie, z drugiej zaś podejrzanie. Kate z dnia na dzień coraz bardziej interesuje się nowym lokatorem, ale nie może sobie pozwolić na uczucia, bowiem w powietrzu wisi nierozwikłana zagadka morderstwa w rodzinie mężczyzny.
W międzyczasie dochodzi do niebezpiecznych wydarzeń. Wujek Kate, odsiadujący karę za morderstwo, ucieka z więzienia. Co więcej, w okolicy pojawia się stalker. Zagrożenia się mnożą, a Kate nie ma pojęcia, czy jeszcze uda się zebrać plony z pól jagodowych...
"Zmierzch nad jagodowymi polami" to trzecia część cyklu "Nad zatoką", jednak spokojnie można zabrać się za nią bez znajomości poprzednich tomów. Autorka stworzyła naprawdę niezłą historię, która mnie zaskakiwała. Bardzo podobał mi się klimat tajemniczości. Taka otoczka dla wydarzeń przedstawionych w książce tylko podsycała niepewność i ciekawość tego, co wydarzy się dalej. W głowie rodziło się mnóstwo pytań i tyle samo podejrzeń. Nie bez powodu, bowiem Colleen zadbała o naprawdę interesujące wątki, które sprawnie ze sobą splotła. Odniosłam wrażenie, że dokładnie wszystko przemyślała. Kreacja bohaterów także - zwłaszcza ich zachowań, nie dopatrzyłam się bowiem jakiejś schematyczności. Akcja toczy się w taki sposób, że ciężko oderwać się od lektury. Doza romantyczności skradła moje serce - wszystkiemu winna jest towarzysząca mi od dawna słabość do tego typu wątków :).
Cóż mogę dodać - jeśli zainteresowała Was ta pozycja, sięgnijcie po nią :). Spędzicie przy tej lekturze kilka emocjonujących godzin. PS. Zakończenie zaskakuje chyba najbardziej!
Za egzemplarz książki "Zmierzch nad jagodowymi polami"
serdecznie dziękuję Dreams Wydawnictwo.
Jestem bardzo ciekawa zakończenia. Lubię zaskakujące.
OdpowiedzUsuńJak będę mieć więcej czasu to sięgnę po ten cykl - głównie ze ze względu na zaskakujące zakończenie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Książkowa Przystań
Nie słyszałam jeszcze o tej książce, ale właśnie zaciekawiła mnie fabuła i Twoja recenzja, więc może i sięgnę po nią :)
OdpowiedzUsuńDodaję bloga do obserwowanych, liczę na rewanż :)
http://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2018/05/harry-potter-podroz-przez-historie.html