niedziela, 13 maja 2018

LIGHTS, CAMERA: "Twardziel" Laurelin Paige.


Ognista miłość w świetle reflektorów


Seth Rafferty jest bezkompromisowym i piekielnie przystojnym scenografem, który zna i trzyma się podstawowej zasady w świecie Hollywood - zero związków z aktorkami. Kobiety te zazwyczaj nie mają do zaoferowania nic więcej, poza urodą. Są próżne, skupiają się na sobie. Nikt rozsądny nie chciałby wchodzić w relację z takimi gwiazdeczkami. Seth twardo stąpa po ziemi i nie łamie swoich postanowień. Sytuacja zmienia się jednak pewnego wieczoru, gdy trafia na zmysłową Heather Wainwright. Aktorka bierze go za zwykłego robotnika - stolarza. Kobieta ewidentnie zadziera nosa niczym snobistyczna diwa, kontakt z mężczyzną, który nie ma związku z branżą filmową, w jej mniemaniu jest uwłaczający. Sprawy jednak idą swoim torem, a ona nie potrafi mu się oprzeć. Ostatecznie lądują w łóżku. Kiedy spotykają się na planie filmowym, nie potrafią ukryć chemii. Ich namiętność można wyczuć w każdym kadrze...

Czy scenograf złamie swoje postanowienia? Czy aktorka ma w sobie jakiś pierwiastek wrażliwości?

"Twardziel" to drugi tom serii "Lights, Camera" autorstwa Laurelin Paige. Ta pełna erotyki historia nie wywołuje wrażenia "wow", a przynajmniej nie w moim przypadku. Sporo w tej książce powtarzalności, za przykład mogą posłużyć charakterni, bezkompromisowi i skomplikowani psychologicznie bohaterowie, których przeszłość nie należy do najłatwiejszych - brzmi znajomo? "Twardziela" czytało się lekko, ale bez większych emocji, nie poczułam "czytelniczego kopa". Zbyt wielu elementów zaskoczenia nie uświadczyłam, ta książka raczej jest przewidywalna. Czytałam lepsze erotyki, ale trafiałam też na o wiele wiele gorsze! "Twardziela" wrzuciłabym gdzieś po środku, spędziłam przy nim kilka dość przyjemnych, ale nie zaskakująco dobrych godzin. To lektura na leniwe, niezobowiązujące popołudnie.

Za egzemplarz książki "Twardziel"
serdecznie dziękuję Wydawnictwu Kobiecemu.


1 komentarze:

  1. Nie czytałam jeszcze pierwszej części. Ale po erotyki chętnie sięgam.

    OdpowiedzUsuń