Premiera najnowszej powieści Emmy Straub zbliża się wielkimi krokami. Już 4go lipca będziecie mogli wziąć w swoje ręce książkę "Współcześni kochankowie", bestseller "New York Timesa". Tymczasem przygotowałam dla Was przedpremierową recenzję :)! Zapraszam do lektury.
Elizabeth, Andrew i Zoe przyjaźnią się ze sobą od wielu lat. Ich historia rozpoczęła się już na studiach, a wiadomo, ten okres w życiu człowieka rządzi się swoimi prawami. Wraz z upływem czasu szaleństwo z lat uczelnianych zamienia się we wzloty i upadki typowe dla dorosłości...
Zoe przeżywa uczuciowy kryzys z Jane. Związek kobiet wisi na włosku, a przeprowadzka i rozejście się wydają się być nieuniknione. Ich córka, nieco buntownicza Ruby, kończy szkołę i właściwie nie ma zamiaru udać się na uczelnię wyższą. Wszelkie podania pisała w ten sposób, aby jej aplikacja została odrzucona. "Na samą myśl o zasranych testach kwalifikacyjnych do college'u Ruby dostawała drgawek". Co więcej, właśnie rozstała się z Dustem, niezbyt grzecznym chłopakiem, którego za żadne skarby nie przedstawiłaby swoim matkom. Za to wydaje się, że postanowiła odświeżyć przyjaźń z Harrym.
Elizabeth i Andrew studencką przyjaźń zamienili w małżeństwo. Owocem ich związku stał się Harry - spokojny, mądry chłopak. Syn nie sprawiał im żadnych problemów. No może aż do chwili, gdy zaczął się spotykać z Ruby. A właściwie kiedy ta dwójka zaczęła... ze sobą sypiać! Co więcej, Elizabeth dostała propozycję wykorzystania piosenki powstałej za czasów młodości w jednym z filmów. Choć to ona była autorką tekstu, to jednak Andrew także przyczynił się do jej stworzenia i bez jego zgody intratne przedsięwzięcie nie miało szans na realizację. Tematu unikał jak ognia... Jego uwagę skupiało teraz na sobie tajemnicze EWOLUtorium.
Co stanie się z Zoe i Jane? Czy ich związek uda się naprawić? Czy Elizabeth namówi męża na odświeżenie ich muzycznej kariery? Co wyniknie z zainteresowania Andrew EWOLUtorium? Jak ułoży się relacja Ruby i Harrego?
"Współcześni kochankowie" to błyskotliwa, niezwykle dowcipna książka przedstawiająca historię przyjaciół. Autorka poruszyła temat ekscytującej strony młodzieńczego życia, jego uroku, przyciągających jak magnes pokus, ale dla kontrastu dodała także zaskoczenie, jakie budzi u dorosłych rzeczywistość towarzysząca ludziom wieku średniego. Emma Straub udowodniła także, że pasje, takie jak gotowanie, tworzenie muzyki czy też samo utrzymywanie i pielęgnowanie wieloletnich przyjaźni, z biegiem czasu się rozwijają i, tak jak wino, stają się jeszcze lepsze.
Sam pomysł na fabułę bardzo mi się spodobał. Umiejscowienie akcji w Nowym Jorku także - nie wiem, jak to się dzieje, ale wszystkie przeczytane przeze mnie książki, których wydarzenia umiejscowiono właśnie w tym mieście, zawsze mnie urzekają. Nowy Jork ma jakiś taki klimat, który ciężko mi wyjaśnić. Po prostu, to Nowy Jork. Poza samą akcją, na duży plus zasługuje także kreacja bohaterów. Nie są nudni, a w ich zachowaniu raczej nie dopatrzyłam się schematyczności.
"Współcześni kochankowie" to moje pierwsze spotkanie z twórczością Emmy Straub, bestsellerowej autorki, której kilka pozycji ukazało się na liście "New York Timesa". Licząca prawie 500 stron powieść zapewniła mi wiele chwil przyjemności. Przeplatające się losy młodych i starszych bohaterów wciągnęły mnie właściwie od samego początku. Jak dla mnie powieść zasługuje zdecydowanie na ocenę pozytywną :).
Za egzemplarz recenzencki książki "Współcześni kochankowie"
serdecznie dziękuję Wydawnictwu Rebis.
Zaciekawiłaś mnie :)
OdpowiedzUsuńChętnie dałabym się jej wciągnąć :)
Mogłabym się skusić. Lubię takie klimaty.
OdpowiedzUsuńMasz prawdziwy dar do pisania wciągających recenzji. Czytam już którąś z kolei i mam ochotę sięgnąć po tę książkę. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :)
windowofmfashion.blogspot.com
Bardzo ciekawa recenzja :)
OdpowiedzUsuńDopiszę sobie do listy książek, które chcę przeczytać!
http://live-and-let-read.blogspot.com/
Brzmi ciekawie! Na pewno sięgnę po nią w wolnej chwili. Naprawdę dobra recenzja. Pozdrawiam serdecznie :))
OdpowiedzUsuń