sobota, 27 listopada 2021

KRÓTKA, ŚWIĄTECZNA HISTORIA: "Windą do nieba" Corinne Michaels.

Holly nienawidzi świąt i całej tej magicznej otoczki, są one bowiem dla niej przykrym wspomnieniem związanym z jej byłym narzeczonym. Kiedy właśnie w okresie świątecznym zostaje uwięziona z kolegą z pracy w windzie, wszystko się zmienia. Choć myślała, że niedawna wspólna noc z Deanem to była jednorazowa, choć pełna namiętności i ognia pomyłka, to w końcu się przyznaje, że czuje coś do niego. Dean nie jest jej dłużny... Od teraz kolejne święta nie będą męczarnią. Wręcz przeciwnie. I wiecie co? Każda z nas mogłaby o takiej przyszłości pomarzyć.


"Windą do nieba" to króciutka, ale treściwa lektura, która moim zdaniem podbije serca wielbicielek romantycznych, zachowanych w świątecznym klimacie historii. Pierwotnie tytuł ten stanowił jedynie krótkie opowiadanie, jednak autorka, Corinne Michaels, w napływie natchnienia postanowiła je rozwinąć. Jako czytelniczka jestem jej za to naprawdę wdzięczna, bowiem w moje ręce trafiła rewelacyjna książka. Nie mogłam się oderwać od losów Holly i Deana, a gabaryty lektury sprzyjały mi w połknięciu jej za jednym, wieczornym posiedzeniem pod kocykiem. 

Nie znajdziecie tu zbędnych, przesadzonych dramatów, to przyjemna w odbiorze historia, słodka, idealna na umilenie sobie wieczoru. Na pewno będę do niej wracać. Autorka nie owija w bawełnę, pisze konkretnie, dobrze dawkując emocje, bez serwowania tony zbędnego lukru. 

Nic więcej zdradzić Wam nie mogę, ale powiem jedno - pokochacie "Windą do nieba" :). Polecam z całego serducha!

Za egzemplarz serdecznie dziękuję Wydawnictwu Muza.

niedziela, 7 listopada 2021

Guy Lyon Playfair "Poltergeist. Przypadek z Enfield"


Końcówka lata, sierpień 1977 roku, Enfield w północnym Londynie.
 
Rodzina Harperów podczas kolacji doświadcza niepokojących incydentów. W ich domu rozlega się budzące niepokój pukanie w ściany, towarzyszą temu gwizdy, trzaski, a nawet samoistne przesuwanie się mebli. Z czasem wachlarz tajemniczych, ekstremalnych zdarzeń poszerza się. Wyobraźcie sobie, że podczas snu ktoś, kogo fizycznie nie jesteście w stanie zobaczyć, ściąga z Was pościel? Co byście zrobili, gdyby po Waszym mieszkaniu/domu ten sam ktoś rzucał przedmiotami? A gdyby ten ktoś zaczął przemawiać ustami Waszego bliskiego? Strach, udręka, bezsilność. Dokładnie to przeżywała rodzina Harperów, która w końcu postanowiła wezwać fachowca, mającego pomóc uporać im się z poltergeistem, złośliwym, hałaśliwym duchem.


Książka "Poltergeist. Przypadek z Enfield" opiera się na prawdziwej historii, która nawiasem mówiąc zainspirowała twórców filmu "Obecność 2". Filmu nie widziałam, natomiast książkę uważam za bardzo dobrą. Nie jest to swoisty horror, lecz reportaż, a sam autor razem z rodziną przeżywał jej dramat. W książce znajdziemy, oczywiście poza samą treścią, garść zdjęć, m.in. ukazujących walkę z poltergeistem. Wydarzenia, które omawia autor, zostały udokumentowane nie tylko w postaci zdjęć, ale i nagrań. Mamy tutaj konkretne fakty. Dla osób interesujących się zjawiskami paranormalnymi, parapsychologicznymi, będzie to nie lada gratka. Zwłaszcza, że lektura została napisana językiem nieskomplikowanym w odbiorze.

Czy mogę polecić tę książkę? W mojej ocenie jest jak najbardziej tego godna :). 


Za egzemplarz serdecznie dziękuję Wydawnictwu Replika.