środa, 18 listopada 2015

Liebster Blog Award #2.

Hej hej :)! Pozostajemy jeszcze w tematyce LBA. W poprzednim wpisie wspominałam, że dostałam cztery nominacje - na dwie już odpowiedziałam, a na resztę właśnie dziś przyszedł czas. O ile pierwszy zestaw pytań był stosunkowo prosty, drugi nie raz mnie zgiął! Bez owijania w bawełnę przejdźmy do sedna.

źródło

1. Najukochańsza potrawa na świecie - możesz podać przepis.

Oooj właściwie, to mam dwie! Zdecydowanie są to zrazy oraz ogórkowa mojej babci. O ile zupę jem częściej, tak mięsko kojarzy mi się z obiadami wydawanymi z jakiejś okazji - święta, urodziny itp. Przepisu niestety nie posiadam, ale wierzcie na słowo - pychota.

2. Kim chciałaś zostać jak byłaś dzieckiem i dlaczego?

Bardzo podobne pytanie dostałam przy pierwszej nominacji, dlatego też pozwolę sobie po prostu skopiować poprzednią wypowiedź ;). Moje plany zmieniały się jak w kalejdoskopie. W marzeniach o przyszłości byłam piosenkarką, dziennikarką, pisarką, policjantką, detektywem... Szczerze powiedziawszy nawet nie pamiętam, na czym w końcu się skończyło, w każdym razie nic z tych rzeczy nie zrealizowałam, bo jak dobrze pójdzie i uda mi się dostać pracę w zawodzie, będę związana z transportem.

3. Pomyśl o swoim dzisiejszym dniu - co miłego Cię spotkało?

Co prawda dzień się jeszcze nie skończył, jednak póki co najcudowniejszym faktem było to, iż mogłam się w końcu wyspać! Żadnych budzików, żadnych telefonów, naturalna pobudka... Nawet słońce mnie powitało, bo teraz już za oknem tylko przygnębiająca szarość.

4. Ulubiony film, który podnosi Cię na duchu.

O nie! Jak ja mam odpowiedzieć na to pytanie, kiedy takich filmów jest cała masa?! Pójdę tropem tego, co ostatnio oglądałam - bardzo lubię wszystkie części Minionków i to właśnie je mogę wskazać jako JEDNE z ULUBIONYCH filmów. Budziły we mnie wiele pozytywnych emocji, no a zakończenia były mega pozytywne! Idąc tropem tego, co jest ostatnio bardzo popularne i reklamowane, to lubię też Listy do M. Widziałam w kinie, oglądałam potem setki razy w TV i jakoś tak mam słabość do tego filmu, pewnie ze względu na zawarty w nim klimat świąt. Czekam teraz, aż w końcu A. wróci z wyjazdu i skoczymy sobie do kina na kolejną część :).

5. Ulubiona piosenka, której możesz słuchać bez końca.

Jak już ostatnio wspominałam, nie wyobrażam sobie dnia bez muzyki. Pewnie się domyślacie - na pewno nie wybiorę w takiej styuacji tylko jednej. No i macie rację! Pokazałam Wam płytki moich ulubionych zespołów i to właśnie piosenki tych męskich grup są najbliższe mojemu sercu. 

Bullet For My Valentine - All These Things I Hate


HIM - Killing Loneliness


6. Wyobraź sobie, że możesz stać się bohaterem/bohaterką swojej ulubionej książki - jaka to książka i dlaczego akurat ta?

Praktycznie za każdym razem, kiedy czytam książkę, mam ochotę wcielić się w danego bohatera. Każda z postaci, z jakimi miałam do czynienia w mojej karierze czytelniczej, w pewien sposób zdobywała u mnie plusy. Jako pierwsze przyszło mi na myśl, iż chciałabym zostać którymś z dzieciaków znanej wszystkim ksiązki Astrid - "Dzieci z Bullerbyn". To jedna z niewielu szkolnych lektur, które mi się tak bardzo podobały. Pozycja lekka, miła i przyjemna, pozwala przenieść się do prawie beztroskich czasów dzieciństwa. Dzieciaki nie tylko przeżywały różne fascynujące przygody, ale także wiele się uczyły. Wszystko było takie naturalne... Zupełnie odmienne od tego, z czym można się zetknąć w dzisiejszych realiach.

7. Twoim zdaniem lepiej być: anielsko dobrym, zabójczo pięknym czy wybitnie inteligentnym?

Na pewno nie zabójczo pięknym, bo samym wyglądem człowiek nie żyje... Uroda może przyciągnąć, tak samo jak inteligencja, jednak moim zdaniem zatrzymać ludzi przy sobie może tylko osoba dobra. Nie nadskakująca i dająca się wykorzystywać, ale po prostu miła, a jakimś stopniu wrażliwa i dobroduszna. 

8. Jedna rzecz lub osoba, bez której nie wyobrażam sobie życia.

Kolejne trudne pytanie. Takich osób jest wiele, tak samo jak i rzeczy... Wybaczcie, ale nie potrafię się ograniczyć, tak więc pominę to pytanie, bo musiałabym stworzyć baaaaaardzo rozległy elaborat :D. Nie martwcie się jednak, na liście na pewno nie znalazłby się telefon komórkowy, bez którego wiele ludzi dziś nie wyobrażałoby sobie dnia. 

9. Kawa czy herbata?

Kolejne pytanie, które się powtórzyło. Choć bardzo lubię sobie zrobić od czasu do czasu pyszną kawkę Nespresso z mleczną pianką prosto z ekspresu, to jednak herbata stanowi znakomitą część tego, co wypijam każdego dnia. Poza wodą, której spożywam około 2 litrów dziennie, drugie tyle pochłaniam herbaty :D. Jest to takie moje małe uzależnienie, szczególnie trudne do pokonania, kiedy trafię do odpowiedniej alejki sklepowej, a przed oczami ukaże mi się mnóstwo rodzajów herbat. Nawet nie potrafię wybrać tych, które smakują mi najlepiej, gdyż zwyczajnie jest ich cała masa. Nasze domowe, drewniane pudełko niestety nie jest w stanie pomieścić wszystkich...

10. Gdyby jutro był koniec świata, to co chciałabyś zrobić dzisiaj?

W końcu nadarzyła by się okazja, aby przekonać Adama, że chociaż na ten jeden, ostatni dzień możemy zabrać psa ze schroniska! Nieugięcie nie zgadza się na czworonożnego przyjaciela w mieszkaniu, jak będzie dom, to wtedy... Ale w tym czasie mogę już pomóc jakiemuś biednemu, opuszczonemu puszyściakowi!!! 

Kilka lat temu z Niuńkiem podczas akcji "Weź psa ze schroniska na spacer".

11. Gdybyś miała porównać się do zwierzęcia, to co by to było?

Heh, chyba jakiś zmutowany mix wszystkich gatunków :D. Czasem dobra jak słodziutki piesek, niekiedy chodząca własnymi drogami niczym kot... Czasem ślepa jak kret, uparta jak osioł. Mogłabym tak porównywać bez końca. Dziś na przykład jestem totalnym leniwcem!

12. Gdybyś miał magiczną moc do wykorzystania na jeden raz, to co byś zrobiła? 

Zaczarowałabym maszynę losującą totka w taki sposób, aby wypadła wytypowana przeze mnie szóstka! Wygrane miliony (oczywiście w kumulacji) przeznaczyłabym nie tylko na spełnienie moich marzeń, ale także i bliskich. Chciałabym też pomóc osobom potrzebującym.

13. Która postać z bajki jest Twoją ulubioną i dlaczego? 

Nie mam takiej! Oglądałam mnóstwo bajek, czy to serialowych, czy to nakręconych w formie filmu i zwyczajnie nie potrafię wybrać. Istnieje wiele postaci, które pokochałam, a które jednocześnie mimo wszystko różnią się od siebie. Każda ma w sobie coś, co budzi pozytywne emocje, miłe skojarzenia, jednak wybranie tej jedynej jest dla mnie niewykonalne!

14. Gdybyś miała zaczarowany ołówek, to co byś nim narysował jako pierwsze, żeby ożyło?

Wspominałam o tym przy pytaniu odnośnie końca świata - chciałabym mieć psa, dlatego też pewnie to zwierzątko wyszłoby spod mojego magicznego ołówka ;). Wtedy nie byłoby już odwrotu!

15. W jakim kraju chciałbyś się urodzić na nowo, gdybyś miał wybór i tam mieszkać?

W Norwegii bądź Szwecji. Powoli zaczynają mnie fascynować te rejony, a wiem też, że życie jest tam łatwiejsze. Kocham Polskę, jednak to, co tu się czasem wyprawia pozostawia wiele do życzenia... Absurdy momentami gonią absurdy. 

Co tu dużo mówić, zakochałam się w Szwecji.

16. Jakiej potrawy byś nie zjadł, nawet gdyby zapłaciliby Ci za jej zjedzenie milion dolarów?

Na pewno przez moje usta (a potem i gardło) nie przeszłyby wymyślne dania typu "baranie jaja" albo "baranie oko" czy coś w tym stylu. Kiedyś widziałam w jakichś reality show, jak uczestnicy musieli zmagać się z takimi zadaniami. Chryste! Tak samo nie zjadłabym żadnych robaków, żab, ślimaków...

17. Kto z Twoich ulubionych bohaterów (książkowych, filmowych, serialowych) nadawałby się na Twojego przyjaciela? Kto jest Twoją bratnią duszą?

Siedzę i myślę, myślę i siedzę... Przeglądam w myślach okładki książek i próbuję sobie przypomnieć, czy przypadkiem jakiś z bohaterów nie jest moją bratnią duszą. Przypominam sobie filmy i seriale, no i NIE WIEM! Wiele postaci podbija moje serce, jednak czy to byłaby już przyjaźń... ;)?

18. Gdybyś mogła przenieść się w czasie do wybranego okresu w dziejach i kraju/kontynentu, to gdzie byś się wybrał?

Do Starożytnej Grecji lub Egiptu, bo zawsze mnie fascynował ten okres i kult bogów. Pamiętam, że kiedyś nawet pisałam w podstawówce na ten temat referat na lekcję historii :). 

19. Twoje najbardziej szalone/odważne marzenie, które chciałbyś spełnić? 

Czy to szalone? Nie wiem, ale marzy mi się zaliczyć każdą linię kolejową na świecie. Na początek chętnie wybrałabym się w podróż koleją transsyberyjską. Chciałabym też podczas niektórych wyjazdów móc śledzić przebieg z kabiny maszynisty!

Ulubiona linia w Borach Tucholskich :).

20. Co byś dał św. Mikołajowi na gwiazdkę w prezencie? 

Upiekłabym jakieś pyszne, świąteczne ciasteczka i zapakowałabym w najpiękniejsze gwiazdkowe pudełko. Dołączyłabym też ciepłe, grube skarpety z motywem nawiązującym do obchodzonej okazji.

21. Jakie jest Twoje ulubione święto/zwyczaj/tradycja? 

Boże Narodzenie!!! Dlaczego? Bo bardzo lubię robić prezenty, tak więc wówczas mam okazję poszaleć. No i kocham ten okres za to, że wszędzie pojawiają się klimatyczne światełka i mnóstwo pięknych ozdób, przed zakupem których swoją drogą się z bólem serca często muszę wstrzymać. Ciepło i magia tych świąt to zdecydowanie jeden z aspektów sprawiających, że uwielbiam grudniowe szaleństwo.

22. Wymień 2-3 blogi, które najchętniej czytasz i polecasz mi, żebym zachęciła się do ich czytania :). 

Anka, błagam! Litości. Ja mam się ograniczyć do 2-3 blogów?! Nie ma opcji, kochana. 


No i uporałam się z pytaniami :). Dziękuję wszystkim za nominacje! Było mi bardzo miło. Już jutro kolejny post - jak zwykle zapraszam Was serdecznie. Trzymajcie się, buziaki.

12 komentarze:

  1. Interesujące odpowiedzi. Również mam w planach wzięcie jakiegoś zwierzaka ze schroniska - jednak obecnie nie mam na to warunków. Ale kiedyś na pewno!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo kreatywne odpowiedzi, aż miło się czytało ;) Również uwielbiam te dwie piosenki!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ogórkową to ja mogłabym jeść codziennie, ale baranich jaj wolałabym nie próbować! Co to to nie! ;D Tobie to dobrze, bo ja spałam tylko ze 4h i oczy mi się teraz zamykają :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja zdecydowanie wolę być mądrzejsza, niż piękniejsza. Dużo fajnych rzeczy się o Tobie dowiedziałam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ile pytań się uzbierało! Powiem szczerze niektóre naprawdę trudne :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję Ci za odpowiedzi na moje pytania :) Chciałam trochę, żebyś Ty i inni nominowani, trochę pogłówkowali nad odpowiedziami ;) A co do blogów, to zadałam to pytanie po to, bo poszukuje kolejnych fajnych, ciekawych blogów do śledzenia, obserwowania, a może akurat coś fajnego czytasz :D. Ostatnio nawet w necie spędzam wiecej czasu na blogach niż na FB :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj glowkowania bylo duzo :). Szczerze to jesli chodzo o internet to tez najwiecej czasu spedzam w blogosferze ;).

      Usuń
  7. Interesujące odpowiedzi, dzięki którym poznaliśmy Ciebie lepiej:) A ja ogórkowej nie lubię, ogórki lubię w postaci surowej. W Szwecji szybko Ci by się znudziło. Ktoś powiedział, że ten kraj to nudny raj:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Podobnie jak Darek, nie lubię ogórkowej. Mało tego, jest to mój koszmar od dzieciństwa i nie mogę się do tej zupy przekonać nawet teraz... Co ciekawe, zwykłe zielone, konserwowe, kiszone ogórki lubię i często je jem. W Szwecji mi się podobało, ale chyba nie chciałabym tam mieszkać. Też mam zestaw pytań od Ani, więc czekam na lepszy dostęp do internetu żeby opublikować odpowiedzi :)

    OdpowiedzUsuń
  9. też bardzo lubię "Listy do M.", to jedna z lepszych współczesnych polskich komedii. druga część jest nieco poważniejsza, mam wrażenie, oczywiście są śmieszne momenty, ale i prawdziwe problemy.
    och, jak ja uwielbiam "Dzieci z Bulllerbyn"! cudowna lektura, bardzo przyjemnie się ją czytało, chętnie do niej wrócę po latach. :)
    a ja jakoś za zrazami nie przepadam... ale ogórkową lubię. ;)
    mnie Szwecja zachwyciła krajobrazami i zabytkami, ale ze względu na klimat nie chciałabym tam mieszkać. :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt, klimat trochę na minus wchodzi, jednak te wszystkie widoczki, ktore widzialam i ktore sa jeszcze przede mna... Ach :D! Slyszalam, ze Listy do M. 2 sa troche przesadzone, przeslodzone momentami i w ogole... ale co tam, nie zrazam sie, na pewno przy najbliższej okazji skusze sie na ten film :).

      Usuń