poniedziałek, 26 marca 2018

THE FIELD PARTY: "Kocham Cię bez słów" Abbi Glines.

Na wzmianki odnośnie dorobku literackiego Abbi Glines trafiałam bardzo często. Zdjęcia książek jej autorstwa wiele razy przewijały mi się przed oczami, czy to w blogosferze, czy na Instagramie. Nigdy jednak nie sięgałam po te powieści. To był błąd! Jestem już po pierwszym spotkaniu z twórczością Abbi i wiem, że na pewno nie ostatnim.


West to popularny przystojniak grający w liceum w futbol. Pod maską pewnego siebie chłopaka, który nie zwraca uwagi na dziewczyny, skrywa się cień cierpienia. West nosi w sobie ogromny ból, bowiem nie umie sobie poradzić z chorobą ojca - zabijającym go rakiem. Przerażony chłopak ze swojego problemu obnaża się przed Maggie, koleżanką ze szkoły. Dziewczyna staje się jedyną powierniczką jego bolesnej tajemnicy, żalu, cierpienia. West nie zdaje sobie jednak sprawy, że Maggie również skrywa w sobie coś tragicznego. Przed dwoma laty ojciec zabił na jej oczach matkę. Maggie wówczas zamilkła, z własnego wyboru przestała mówić - być może to uczyniło z niej idealną powierniczkę Westa.

Czy West i Maggie potrafią jeszcze kochać? Czy ich zranione serca odzyskają spokój?

"Kocham Cię bez słów" to naprawdę świetna młodzieżówka! Nie spodziewałam się aż takiego poziomu. Autorka poruszyła w swej powieści wiele trudnych tematów, dzięki którym lektura stała się wyjątkowa i wartościowa. Śmierć bliskich, zwłaszcza rodziców, nie jest przyjemnością. To okropne wydarzenie, niosące wiele cierpienia. Zwłaszcza, że nie da się tego czasem uniknąć. Dokładnie w takiej sytuacji znaleźli się główni bohaterowie, Maggie i West. To właśnie ból ich połączył. Przyjaźń, która zrodziła się poniekąd z cierpienia, stała się czymś więcej. Między bohaterami zrodziło się uczucie. Nie takie dzikie, jak w typowych młodzieżówkach. Podobała mi się kreacja Maggi i Westa, jak na swój wiek byli naprawdę dojrzali, być może miało to związek z bagażem doświadczeń, jaki oboje nosili na swych barkach. 

Abbi swoją powieścią najpierw łamie nam serce, a potem przynosi nadzieję na ukojenie i dobre zakończenie. Treść i styl autorki powodują, że książkę czyta się bardzo szybko. Fabuła jest wciągająca, z żalem robiłam przerwy na czytanie (powieści powieściami, ale kiedyś trzeba coś zjeść czy zająć się obowiązkami domowymi... :D). "Kocham Cię bez słów" to piękna historia, po którą warto sięgnąć! Już czekam na kolejną część serii "The Field Party" :).

Za egzemplarz powieści "Kocham Cię bez słów"
serdecznie dziękuję Wydawnictwu Pascal.

3 komentarze:

  1. Na pewno bym tę książkę szybko przeczytała.

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię książki młodzieżowe, które poruszają trudne tematy. Bardzo możliwe, że przeczytam. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przeczytałam jedną książkę tej autorki i była całkiem w porządku, jak na swoją kategorię. xd
    O tej nie słyszałam, ale że to bardziej książka młodzieżowa, może uda mi się ją przeczytać. ;)

    Jools and her books

    OdpowiedzUsuń