piątek, 30 sierpnia 2019

Kryminał medyczny - Ambrose Parry "I sprawisz, że wrócę do prochu".


Edynburg, 1847. Miasto medycyny, mamony i morderstw.




Na Starym Mieście dochodzi do makabrycznych wydarzeń. Na młode kobiety czyha morderca.

Na drugim końcu miasta studiujący medycynę, młody i ambitny Will Raven rozpoczyna współpracę z doktorem Simpsonem. Zostaje asystentem tego jakże znanego i błyskotliwego lekarza, u którego leczą się mieszkańcy wywodzący się zarówno z najbogatszych, jak i najuboższych kręgów. Nietypowy dom Simpsona staje się miejscem eksperymentów związanych z anestezją, nową dziedziną wciąż rozwijającej się medycyny. Will w domu doktora poznaje Sarę Fisher - pokojówkę i pielęgniarkę. Kobieta z dystansem podchodzi do asystenta Simspona, gdyż kierując się swoją intuicją wie, że nie może odnosić się do niego przychylnie. Jest równie inteligentna co przybysz, jednak nie ma tego szczęścia, aby móc studiować medycynę. Zarówno Sara, jak i Will mają swoje podejrzenia co do wydarzeń w Edynburgu. Każde z nich ma powody, aby po swojemu zbadać tę sprawę. Podejrzane zgodny wciągają ich w naprawdę mroczny półświatek, z którego wydostanie się żywym będzie możliwe tylko dzięki pokonaniu różnic, jakie ich dzielą...

"I sprawisz, że wrócę do prochu" to książka, która skusiła mnie piękną, cieszącą oko okładką, a zatrzymała intrygującą historią. Muszę przyznać, że bardzo, ale to bardzo nastawiłam się na stricte kryminał. Czy faktycznie otrzymałam dozę odczuć z nim związanych? Nie do końca, autor bowiem łączy w swej książce kryminał, powieść historyczną, medyczną i obyczajową. Mieszanka ta daje naprawdę przyjemną w odbiorze lekturę, jednakże spektakularnych wrażeń (poza wątkami związanymi z ówczesnymi praktykami medycznymi) ciężko uświadczyć. Czasami zapominałam wręcz, że przecież trzeba rozwiązać zagadkę tajemniczych morderstw... Akcja toczy się dość wolno, to absolutnie nie udręczyło to mej czytelniczej duszy. Mogłam dłużej cieszyć się klimatycznym, mrocznym Edynburgiem i wspomnianymi wątkami związanymi z medycyną, które niejednokrotnie przerażały i wywoływały ciarki na mojej skórze.

Książka urzekła mnie oddaniem specyficznego klimatu dawnych lat. Przeszłości, w której medycyna dopiero się rozwijała, społeczeństwo było wyraźnie podzielone, a biedniejsi nie mieli raczej możliwości, aby zapewnić sobie perspektywy na przyszłość. "I sprawisz, że wrócę do prochu" to zdecydowanie godna uwagi książka, którą mogę Wam polecić :).

Za egzemplarz serdecznie dziękuję Wydawnictwu Zysk i S-ka.

1 komentarze:

  1. Zdecydowanie się z Tobą zgadam. Nastawiłam się na kryminał dostałam pasjonującą powieść obyczajową. Nie żałuję :)

    OdpowiedzUsuń