Hej! Na tę część naszej wycieczki niektórzy z Was czekali zniecierpliwieni. Nie dziwię się w ogóle, bo ja sama z ogromnym podekscytowaniem wyobrażałam sobie moment, kiedy moje stopy przekroczą próg kas i znajdę się na terenie Wrocławskiego ZOO. W końcu marzenia się ziściły :). Ale zacznijmy od początku!
We wtorek tak naprawdę mieliśmy czas tylko na spacer różnymi uliczkami miasta, szukanie krasnali i odwiedzenie Muzeum Sztuki Cmentarnej. Pogoda zachwycająca też nie była, dlatego koło godziny 18:00 wylądowaliśmy już w hotelu. Zamówiliśmy jedzenie z pobliskiej knajpki, gdzie swoją drogą nie potrafili rozróżnić faktury od dowodu KP, obejrzeliśmy Na Wspólnej i poszliśmy spać. To była nasza ostatnia noc we Wrocławiu, a w środę czekała nas masa atrakcji, no i przede wszystkim powrót do Trójmiasta. Musieliśmy być wypoczęci, szczególnie, iż od samego rana w planach mieliśmy zoo. Do naszego celu trafiliśmy w środę po godzinie 9:00. Cudownie się złożyło, albowiem w ten dzień tygodnia posiadaczom legitymacji studenckiej przysługuje bilet o wartości 20 zł (w inne dni trzeba zapłacić 35 zł). Wstęp dla osoby dorosłej to koszt 40 zł. Samochód zostawiliśmy na parkingu znajdującym się jakieś 200 metrów od głównego wejścia - za 10 godzin postoju należy uiścić kwotę w wysokości 10 zł płatną z góry! Dla posiadaczy własnego środka transportu rozwiązanie to jest wprost idealne. Kiedy już załatwiliśmy wszelkie formalności, zaczęła się zabawa <3. Z trudem wybrałam dla Was w miarę nieprzytłaczającą liczbę zdjęć, tych najlepszych z najlepszych...
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg48MEz_S-KtJGzzvgukgmiHLM2MGMx2lNdIiq5joee_HGTWWvDlMMAFNQq9SLqZ4u1N_gGotMRIXp_JslAKYQfcraUbrnJC8cLXA3bnySIyZ3SUs4pG_pZZiEd_GjF3AUaF3bswffvfKZc/s400/DSC07415.jpg) |
Na początku urzekły mnie żyrafki - są takie słodkie! |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYLlbiLtVHYlKzLkXB6chud9MqFFZ-ALR-95jXpY_1TKWhliMtnvwbAdXrMtG1OsLwpzwzjWUvOxoteG6Qwzjdzl3khFVwLnVR5BjF67diBYHlk9XZhiMSdwMKNDG8bhEeFR_lKUHrJHyy/s400/DSC07446.jpg) |
Potem trafiliśmy do 'Dziecińca', gdzie można za symboliczną złotówkę kupić garść karmy i serwować ją osobiście kózkom i owieczkom :). PS. Kupowaliśmy ją 3 razy :D. |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh7fm8hqQYxHhgz5C9Nst5nSBnNLOTQvBJIINy5Wvd-8NKQpXuvOOwuqmXD8QzVRQny3cytm6iwyY1cTbkL5vSRHxUGvFuU5F6uK58zLe-HbXfIcaYrdd3ByZYeQTkMQw14VH-wzB2wz8c4/s400/DSC07472.jpg) |
W 'Dziecińcu' spotkamy także w jednej zagrodzie uszatych milusińskich... |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCupEshiVOAX0l_-uHu0hT5_hn2l-9C8QxGIJw3_Qh6uIp_IA0LBKo0T7KPFcJew1m3ZcgUVrnZdLKL_4SorOR5sOUPJSa16UrmXtCoAaF7L_-nuNhM-goyc6Vpp8nio2VhZ_2cfg9nMfK/s400/DSC07481.jpg) |
... oraz sympatyczne świnki morskie :). |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjEH3EssRwxQLeL-OoOmrennuVKNuqoLeqeoDj_ZoK4Bq1CMzB_3O0fRH_baqs40mfihZ8LdXHzCu13xB8rmpD_aa6JclXRgzULdCKcV4OuMLq65sG0lUHDuMpFPvYHRH1YQIGxDU0RhkK-/s400/DSC07484.jpg) |
Ta kózka wolała odpoczywać, niż rzucać się na jedzonko :). |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjK1n0_Z2FM0BBB2tg92K9-oPZYgXcUWOh-cALB88_rnpIuWWS_uJsUz6Iui5XWLoMfH6ULG5KWNUc2TKyozS6XWJw-9nFQ2tpEMaFyNhc_u5otpz1SdSXkww01ylhKGNyjbGmiU4dfcESR/s400/DSC07502.jpg) |
Dalej czekały na nas większe zwierzaki :). Zebra nieustannie zachwyca mnie swoim umaszczeniem. |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqmwWLEAQCvIavDg1pCAXI0emWIQTYZahlWONkTN1m7P323de3e5PtHvM2Gv0YhVMIon70F-hS3hCrZgUAshCG4NakSRJo6HM-5ipnskmu11mZYtca-b7ZDBxI-ONwp22VslOpcJOoRx1Z/s400/DSC07532.jpg) |
Misiaki zdecydowanie celebrowały 'dzień lenia'. |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUvhq8p9OCCBaBHqqA5uLRsMBS94qQPu5S57ECAB99F48fOYMrFYH9PV8PyoGQ_JrYkt-9DxTVjsCC-WpuySnWDJu5DyBCPBJLYJx3MCJQMPCAcfF62cvtz-pE-uuFjQ3Rgo2YNUB_yEFH/s400/DSC07551.jpg) |
Tygrys natomiast miał dużo energii i cudem złapałam go nieruchomego. |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjx3Ul72sxIZ5RcglkAPvMbnmRU7AwrxQ01_RnzQbJwp9Cx1kuNeHw_vSBK04t8V17FM0FhWCrtg1TumSB-p_qkgOi7jskVhqJSvXAlfhK6eS06dw-IkxPw-l_r7Dif8oC9SO2j5bO94onw/s400/DSC07563.jpg) |
Nosorożce dostojnie spacerowały po swoim wybiegu. |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyKfRUsreLAe9N_SQQhcgBaLaxaiVETzYaNpBmbok4VfX-E55gk84yW7-affXnrjUwJBqr8uYzQR8Mi5UBXCb6YVLNDxvNLKo0_4RBv3By1caB6rDD3isLfTelvoEivmJn26HGyT5AHDbi/s400/DSC07620.jpg) |
Słoniki raczej nie chciały ze mną współpracować i pozować do zdjęć. W końcu niczym paparazzi uwieczniłam zwierzaka w kadrze. |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgfTIkTuqoEkhtuANndiuqi-kABsrdjDRFsrckmttAaGerCo0wulJEuy8Q4_hz3WVTeOrmAg_yEAIi9H360rAU3LG6j2n1ET2P0yPqBLJ-oRDbCE6a9XP-CrTD_91xnnPo1MrGcwLo-4Hmf/s400/DSC07633.jpg) |
Większość małpeczek szalała po wybiegu, ale znalazły się i takie, które wolały zająć się soczystymi owockami :). |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEht_RvA8wOH4s0DC5jOkKLYIG1nlWAfmpl9F5L8vnRVIvTXlsQXgiLrkJ_AXPjm_u6G1Au1Yt8UWVafq-txfnNKA8UXD37t-nmhQI32ccruwCVElZ2t0-omxq-42apZJ_5JxaXYPwGtfWER/s400/DSC07654.jpg) |
W zagrodzie szympansów zwierzaki spokojnie spędzały czas. |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjuV9iqfBjLyKluQFY8Th78O2PCL5UkWJYvHvnJ2kxw7ZNkGJYDGsbxiS_vXcWPzh9jaQFlQ4m1FBd0FVv6CZPQnP5_MNEwjwU8zB05cDMLnhjIetO7OrGZPUHH41LcbVqwp7pZXpk5daNh/s400/DSC07660.jpg) |
Lemury zdecydowanie zawładnęły moim sercem. |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhUs9iRlndv_8Yq2EhHzdvkr1TzBPg1nZzn_bhiOpn1bK5xJbOc7MAmX_wixhTv0wmLvjXjgjZt0uAgEO4Xwc1wOx1EzXbHPkM0DNjJnTFKJNeVpZtBQBCMt2TdGpbAhWVCPSfBGF-B-jNb/s400/DSC07672.jpg) |
Przez co najmniej 15 minut fotografowałam je z każdej możliwej strony! |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgxvCpDS6tTNYgLZdackbCdhYqS1dqcOf9CrPIlKqsJU1wNlnn-jqTlBic2tTwugOubL8oS37Uf6A3IaaFOzawB96SF_Ve8FN6A7g6UqkK53l8YX4MixcukFeOFNOYL7YMgl8Fzufsf9P4x/s400/DSC07704.jpg) |
W jednym z pawilonów mogliśmy podziwiać wodne okazy flory i fauny. |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDUmNflD8qV4EHQNj4lWGXeru5-FXYoJwGHuIn0kYXsyOQS8av8Euph8QfEw4mTDGlUSHzXzSCfdgaxylNxR4k9wAItSNu62y88M3PWJgeMGCwf2RDcMSA2178vXzsBpNexXkG7itc-aIO/s400/DSC07713.jpg) |
Niektóre ryby potrafiły zaszokować swoim wyglądem! |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDbRj6zURR-fqUl8gmTVvgxhsV2PUZQmucUm-G9xCODfvso65EdcBPopV5nqtw_XkalcY7aIeLT6UiYsikzGWG74_9OVTUI3oRcRiRy33kppwWcZpkPWDFjSA84JBK_ybgRFnHh48SnIwD/s400/DSC07755.jpg) |
Czas na płazy i gady - niby ich nie lubię, ale jakoś tak większość okazów prezentowała się przed obiektywem nad wyraz elegancko. |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEheQbVB_ko7HfdJ7_KMoMwHRQY8CQ4sxkE7QUtna8wJsUzGiZysaa1cTm8VCOhNzB4M5PsptkWBe_1Hj5vm1Kbhd0PC24vvZrf3V31CbzX95OHQFM2hoPOftKLIw2notnvN4ZbEUFC9aUer/s400/DSC07757.jpg) |
Mmmm, te kolory! |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2iy_UZxTLZtmwb6fDi8V1M8CqDBADeRVfIq7T8ikou9LuVkmLY_tiicg5ywrRdmCaG8b3f7C3nsE5CfLP1umU0ugvU6OlXpWdrPUBfuHU8wyRDHq4H6c4tXq9MJKfk4Zs38N-J9DWMQs7/s400/DSC07791.jpg) |
Nie chciałabym spotkać takiego węża na swojej drodze! |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiggNvYX25clGZ2rSlf8jPLTajntMgzhBIQgaFnXvDDtJlu8fJDqQku6jKoTDPdJd_BlmI_4G-ihVywOOi8F1eth8IYO-1fas_zB0XrK0NYPRfEwt-6xmUY03rdTtw0xtTyerEPg2zjyj4l/s400/DSC07793.jpg) |
Ktoś tu chyba przechodzi metamorfozę ;). |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgp-ZX0GPa_WZjBo8sLEr55ZDl0fmy1H5hE0xPr0RR4yHccookYnU45WlWdAEns93B3QG24PACZLvwDuImNJHkdCT0SJmfonqv5dKbh6mSpFUi9KRPaGnFF4OYHu8vadBi5Lfq2DkQBobAM/s400/DSC07799.jpg) |
Ubarwienie tego osobnika także przyciągnęło moją uwagę ^^. |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgmtQyHEwCnP-Q4q4N20Ide5CHgvtuCBMNCO62hu7WCvGomw9SzfjwtTd_UxcHgjIGhYS_CH_LrKnprabfcHulfpAt-P5xKX_rc88mQhQ2TnoGxAPYRFpuv2AgypFKQIwaDM3QYbDuOpnTc/s400/DSC07808.jpg) |
Ta jaszczurka dostojnie pozowała na skałce :). |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjh47gbyplGdfvsXDjFzHh9cD3j32vSw-zNhNyxW90dO7ymCk7WraYbGVNy57HosDSG0_-vG4AlFcip-cx79roi3ImPQrzHt-rk9V1xLXIp83iIZDYDMeaZYyQVLKFMUGnto5t7syPy_RI0/s400/DSC07815.jpg) |
W Afrykarium niektóre widoki potrafią wzbudzić zachwyt! |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg3jPTSi7waAbTMMlEgB_lJ3wfIPD_te7LfCPtioq0o5LUVeABuYV-e0JhTg57qzTwN1cd2ERGdUgS4JtB_4GuQAQ_eFHnByIUAWA4XFxgQetakLcXPZsk7Izazsb5hyphenhyphen8KOZsqw1UXc9_Jf/s400/DSC07853.jpg) |
Hipopotamia mama ze swoim maleństwem na spacerku <3. |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhule9uuMBvNmdmtgPkus3MB_QowAVjWjhFgCbMUTxuDcWH0Yvh7vwIhIuD6lpcUzAvqOySKYfs6zVx7Kp40sx2jIobV9GtdE6HAFjv3e97rpENaHZExvI6bS4fQqiCeKdgYh2RCdPGnelO/s400/DSC07863.jpg) |
Szkoda, że nie było mi dane zobaczyć tych zwierzaków pod wodą - oczywiście zza szyb :). |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhix9ddqeIJcCzRb0m3ajSCi6XkdcDSv60liNSEkfGZdlj_aV9HheJFYxfK5FRqOapOHzoXlWA5ysnCPSIjFfV4sqIDqdPq2nGI-eerYwZ84gloH7y6ZrA6RtrHrbtx0d0UsEdTzA0U745B/s400/DSC07882.jpg) |
Wraaaaa, strzeżcie się :)! |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg670msjc0UBEPtjYcAtyMx2j6OLvSqueSwn32J_gXK1VSfukl__dkIs5cKks7FZeIO09nsH3ycbFfig3DTKH97mUpoquxv0T3E-aWjSkgvcETiwzjIYPzKIAzSCqtg-ntlkHeGG97GMYaD/s400/DSC07888.jpg) |
Śpiące lewki mogliśmy obserwować z terenówki niczym na safari. |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrWvOrjScI32_ts6dIIrx2leiah8KD0PVbVetCqFcXGuCNQhxLi0vuAYcSrNMQKXqt4YY6qUfOzHQ5BtAyNTt-2Hj74IVVpqRUBjaWXjDlB-t3jLfujVopPwkocQTAohwXaDMcx99N6iFe/s400/DSC07920.jpg) |
Poza niczym 'po jedzeniu czas odpocząć' :D. |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4jDyo8JLrxhQsajCndUWxRvADwH9H3hhZaQDzYOWWx_U67C0w4rFwuFFBjLIQ8jTiCBXPYq5suzuMd7GAzKbyCyHMUPrSWu35rbgmcJ5r8yiPFIukYPD5dkpYOY7jI_U2ZoJ0N7SqXWJT/s400/DSC07930.jpg) |
W niektórych, spokojniejszych zakątkach można było trafić na interesujące, ptasie azyle. |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHhz3sQ25E0aXDno4XLEnQO3lceDvxF0JDlKPIr4SXvy_K3YTUFasSSZuaooFqtUYPCO60Tk3SDRIbM385aKe2wn1jCmduljb6ozKEHUZb1kcK7DlpWQ6I5yBbO6Ll5mBpRwKc03vkQwuy/s400/DSC07940.jpg) |
Te małe kociaki zwodniczo wydają się być słodziakami. Niebawem zamienią się w dorosłe, drapieżne żbiki. |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg2palLbIOp4XxfpBCbPLABjtZ2npI3vEBdvdITEPXrma52RFZATxPZFb6-L2-5PXFhU2umtIcBItLumAFx5ShqdV1LaxFGIH6pmxggC2wF0USsZyXoPHAXMPNIhba5JgO-WxIILCDWYNVe/s400/DSC07954.jpg) |
Miśkom w głowie tamtego dnia było chyba tylko dokazywanie. Biegały ciągle za sobą i zaczepiały się wzajemnie :). |
Zdjęć zrobiłam oczywiście całą masę więcej :P. Ze zwierzętami spędziliśmy w końcu 5 godzin! No, może odejmijcie czas spędzony w bardzo obleganej stołówce, zlokalizowanej w budynku Afrykarium. W połowie wycieczki skusiliśmy się na zupkę, która była wyborna.
Czy ktoś z Was miał już okazję odwiedzić Wrocławskie ZOO? Jak Wasze wrażenia? Ja sama byłam w kilku tego typu miejscach i z całą przyjemnością stwierdzam, że Wrocław bije inne miasta w moim prywatnym rankingu :)! Trzymajcie się Kochani, pozdrawiam, K.
Gdybym wiedziała, że są tam lemury to od razu bym poszła! :D A tak serio, to niestety nie mieliśmy aż tyle czasu, żeby we Wrocławiu iść do ZOO. Zdziwiło mnie to, że tam jest największe ZOO w Polsce, zawsze byłam przekonana, że to w Warszawie jest największe :P Taki lokalny patriotyzm ;) No lemury uważam chyba za największą atrakcję :)
OdpowiedzUsuńHaha lemury podbijają serca :D. No tak, w ZOO spędza się pół dnia praktycznie, więc jeśli ktoś ma je w planach, to musi wybrać się do Wrocka na dłużej.
UsuńTeż z chęcią pochodziłabym po wrocławskim Zoo:)
OdpowiedzUsuńWspaniałe zdjęcia:) Nigdy jeszcze nie byłam w tym rejonie Polski, ale marzę o tym żeby odwiedzić Wrocław :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :). Marzenia są do spełnienia, więc trzymam kciuki za wycieczkę w te strony kraju :).
UsuńJak ja dawno nie byłam w zoo. U nas w Łodzi też jest.
OdpowiedzUsuńŁódzkie zoo mam na celowniku :).
UsuńŚwietny wypad :) Dzięki za super fotorelację :)
OdpowiedzUsuńDzięki :).
UsuńDawno nie byłam w ZOO. Jako dziecko chciałam tam jeździć ciągle. Świetne zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńZOO dla dzieci to wielka frajda, ale dla dorosłych też jest świetnym doświadczeniem :). Dziękuję :)!
Usuńojej, mają świnki morskie <3 byłam miesiąc temu z chłopakiem w zoo w Gdańsku i najbardziej zachwyciły mnie żyrafy. codo żbików - jak zobaczyłam jednego, to myślałam, że to zwykły podwórkowy kot. jak będziemy we Wrocławiu to koniecznie odwiedzimy zoo. pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŚwinki morskie są mega słodkie <3. Ja to w ogóle uwielbiam te bez sierści, wyglądają jak malusieńkie hipcie :D. O tak, żbiki wyglądają jak zwykłe kociaki, odniosłam dokładnie to samo wrażenie, co Ty, kiedy zobaczyłam te kociaki we Wrocławiu :).
UsuńPozdrawiam cieplutko :).
Zazdroszczę wycieczki do ZOO. Jeden, jedyny raz byłam w 2 klasie podstawówki i niewiele z tej wycieczki już pamiętam. Wiem, że lew wtedy spał i było pełno żubrów i bocianów (byłam w ZOO w Białymstoku) :)
OdpowiedzUsuńWizyty w ZOO w tak młodym wieku co prawda sprawiają przyjemność, ale fakt faktem, że na 'starość' człowiek niewiele pamięta :D. W technikum jak próbowałam sobie tę wizytę przypomnieć, to jedynie pamiętałam, że duuuuuuuuuuuuużo chodziliśmy :D.
UsuńW zoo nie byłam wiele lat, chętnie bym poszła :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia. Ja znam jedynie Zoo Oliwskie i może kilka mniejszych mini-zoo.
OdpowiedzUsuńDziękuję :). Placówka w Oliwie to jedno z fajniejszych zoo, ale do Wrocławia to się w ogóle nie umywa :).
UsuńByłam we wrocławskim zoo jako dziecko... i mało co pamiętam ;D Ale wybrałabym się kiedyś.
OdpowiedzUsuńCo do węża... nie jest to przypadkiem zbożóweczka? Jeśli tak (a wydaje mi się, że tak) to nie miałabyś się czego obawiać ;) To "podstawowe" węże hodowlane: bardzo łagodne, proste w utrzymaniu. Nawet, jak Cię taki ugryzie to zwykle nie boli, człowieka nie zaatakują (są na tyle mądre by wiedzieć, że go nie zjedzą). Z tego co wiem jedyne co robią to tylko lubią próbować uciekać jak są małe :D
Szczerze przyznam, że nie mam pojęcia, czy to zbożóweczka, co nie zmienia faktu, że to nadal wąż i nadal bym się bała :D. Krew w żyłach mrożą mi nawet zaskrońce!
UsuńTak sie sklada, ze moj szwagier tam pracuje, wiec mam relacje na biezaco :P
OdpowiedzUsuńWizyta we Wrocławskim zoo na długo pozostaje w pamięci. Byliśmy tam niedawno cała rodziną i dzieci z przyjemnością wróciłyby tam znów. My też. :)
OdpowiedzUsuńFajnie wyglądają te zwierzaki. Jestem pod wrażeniem Twoich zdolności fotograficznych:) W Polsce to byłem chyba tylko w łódzkim zoo.
OdpowiedzUsuńDziękuję, jest mi niezwykle miło :).
UsuńŁódzkie zoo mam właśnie na swojej liście :).
Wszystkie te zwierzaki są tak niesamowicie sympatyczne.. można dłuuuugie godziny spędzić w takim miejscu. Poza tym mam wrażenie, że naprawdę te wybiegi i zagrody są świetnie dostępne i tak blisko odwiedzających.
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia robisz!
Kiedy widzę te wszystkie zwierzaki, to serce po prostu mięknie, no są takie sympatyczne i słodkie! Oj tak, długie godziny trzeba na pewno zarezerwować :D.
UsuńDziękuję :). Staram się jak mogę ;d.
Z jednej strony nie lubię zoo, gdyż biedne zwierzaczki żyją w niewoli, ale z drugiej uwielbiam je oglądać, ponieważ tylko tam można większość z nich zobaczyć na żywo. We wrocławskim nie byłam, ale byłam ze 20 lat temu w Oliwskim :D i juz nie pamiętam, jak tam było. W Dublińskiem byłam kilkakrotnie, polecam! Byłam również w zoo w Rzymie i nie polecam, malutkie i smutne :(
OdpowiedzUsuńNo i jeszcze z innej strony patrząc - czasami niektóre zwierzaki w ZOO odnajdują swój azyl. Niedawno słyszałam o misiu, którego jakiś typ sobie trzymał w niewoli, obcinał pazury i w ogóle zwierzak nie miał kolorowego życia... Kiedy udało się go odebrać, misiek wylądował w zoo, gdzie prowadzi teraz spokojny żywot.
UsuńW Oliwskim byłam w podstawówce, potem 2x w technikum i raz na studiach :D. Fajne to gdańskie zoo, ale stanowczo za drogie. Jeśli chodzi o zagraniczne, to trochę żałuję, że nie odwiedziliśmy tego w Bremerhaven i w Pradze. No ale wszystko można nadrobić :).
Lubię od czasu do czasu wybrać się do ZOO. Ostatnio byłam tam X lat temu. Chętnie wybrałabym się do ZOO po raz kolejny. Nie byłam we wrocławskim ZOO. Ale lemury! Uwielbiam lemury :D
OdpowiedzUsuńJej jak ja dawno nie byłam w zoo :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie lemury są rozkoszne!
Ja byłam chyba 4 razy w Zoo we Wrocławiu, w tym 2 razy już po otwarciu Afrykarium. A do tego w Warszawie i w Krakowie ;)
OdpowiedzUsuńWarszawę mam na swojej liście :).
UsuńUwielbiam Ogrody Zoologiczne :) Jak na miłośniczkę zwierząt i byłą wolontariuszka warszawskiego zoo, zwiedzanie zoo to u mnie obowiązkowy element każdej wycieczki. Moim celem jest zobaczenie wszystkich zoo w naszym kraju ;) Najbardziej w tym wrocławskim chciałam zobaczyć słynny pawilon ze zwierzętami z Afryki, czyli Afrykarium. Można poczuć się tam prawie tak, jakby się było na Czarnym Lądzie, a sam kształt budynku i kolor (nie wiem czemu) przypominał mi wieloryba z jego otwartą paszczą :D ale ja zazwyczaj mam bujną wyobraźnie ;) Piekny był też basenik dla fok. Piękna czysta woda, miała 2 poziomy, tak, że można było foki zobaczyć zarówno z góry jak i z poziomu wody. Bardzo podobała mi się też Małpiarnia a w niej leniwce, które były..na wolności, niczym nie odgrodzone od ludzi ;) Ach..jakbym jeszcze chciała tam raz wrócić.
OdpowiedzUsuńMy chcemy wybrać się do Braniewa, tam jest najmniejsze ZOO w Polsce :). Leniwce mnie zahipnotyzowały, na dysku mam całą galerię poświęconą tym zwierzakom, nie mogłam się oderwać. Tak, to prawda, w Afrykarium można poczuć się jak na Czarnym Lądzie, te wszystkie zwierzęta, rośliny i temperatura... Normalnie przez chwilę przeszła mi myśl, Adamowi w sumie też, że ten budynek dorównuje europejskim standardom, tak jak np. było w Bremerhaven w Klimahausie :).
Usuń