środa, 28 lutego 2018

Zagrajmy w grę... "Srebrny łabędź" Amo Jones.

Zapraszam na mroczną, ale i porywającą przygodę z serią Elite Kings Club!


Madison Montgomery to typowa dziewczyna wywodząca się z bogatego domu. Sielankę przerywa zbrodnia, którą popełnia jej matka. Kobieta w dodatku odbiera sobie życie, wywołując tym samym ogromny skandal. Jak nie trudno się domyślić, Madison staje się obiektem plotek, domysłów, uwag. Jest na językach wszystkich, szeptom nie ma końca.

Szansą na nowe życie staje się przeprowadzka. Ojciec dziewczyny postanawia ponownie się pobrać i zmienić miejsce zamieszkania. Madison trafia do prywatnej szkoły, ale nie odnajduje tam upragnionego spokoju. Okazuje się, że miejsce skrywa pewne straszne tajemnice, a uczęszczający tu uczniowie muszą mieć się na baczności ze względu na Elite Kings Club - dziesięcioosobową grupę niepokornych chłopaków, którzy sieją postrach. Madison początkowo nie wierzy krążącym po szkole plotkom, jednak wszystko się zmienia, gdy wpada w oko przywódcy klubu, Bishopowi. Okazuje się, że ten rozpoczął już na nią polowanie...

Dlaczego członkowie elitarnej grupy mimo, że nienawidzą Madison, starają się zapewnić jej w dyskretny sposób bezpieczeństwo? Jakie inne tajemnice skrywają szkolne mury i nowe miejsce? O co chodzi w całej tej grze?


"Srebrny łabędź" to bardzo intrygująca i nieprzewidywalna książka. Mroczna okładka nadaje powieści specyficznego klimatu, a ogromna doza tajemniczości płynąca z treści tylko go podkręca. Fabuła dotyczy głównie młodzieży, ale w książce nie brakuje scen erotycznych, rozgrywających się właśnie między nastolatkami. Akcja dzieje się szybko, dzięki czemu książkę czyta się błyskawicznie. Autorka funduje czytelnikom wiele sprzecznych emocji. Raz nie można oderwać się od treści, a za chwilę wydarza się coś, przez co ma się ochotę rzucić książką gdzieś daleko.

Przygoda z serią Elite Kings Club nie jest dla każdego. Trzeba być przygotowanym na co najmniej dziwne, nieprzemyślane, absurdalne zachowanie młodzieży, totalne zepsucie bogatych nastolatków z tak zwanych "wyższych sfer". Zdziwiło mnie i zraziło postępowanie głównej bohaterki. Sądziłam, że po śmierci matki dziewczyna się załamie, będzie przeżywać żałobę. Madison jednak prezentuje zupełnie odwrotną postawę. Ewidentnie zapomniała o szacunku wobec samej siebie, a za naiwność i uległość powinna dostać chyba jakiś medal... Inni bohaterowie nie są bez wad, aczkolwiek nie irytowali mnie tak bardzo, jak główna postać.

Pierwszy tom serii Elite Kings Club ma swoje dobre i złe strony. To niezobowiązująca lektura, niewymagająca jakichś głębszych refleksji. Wciągająca zagadka, mroczna aura przepełniona tajemnicami, irytująca bohaterka i garść absurdalnych sytuacji - mieszanka, którą jedni pokochają, drudzy znienawidzą, a jeszcze inni po prostu nie poczują nic specjalnego. Czy sięgnę po kolejną część? Przyznam, że jestem jej ciekawa i z chęcią dam jej szansę :).

Za książkę "Srebrny łabędź" oraz jej fantastyczne zapakowanie
serdecznie dziękuję Wydawnictwu Kobiecemu.

1 komentarze:

  1. Od czasu do czasu lubię poczytać takie niezobowiązujące książki. Nie mówię więc nie.

    OdpowiedzUsuń