środa, 26 czerwca 2019

Najnowsza powieść Samanthy Young - "(Nie)zwyczajna".

Comet Caldwell nienawidzi swojego imienia. Cóż się dziwić, pierwszą rzeczą przychodzącą na myśl jest kometa, niewątpliwie fascynujące ciało niebieskie. Ludzie więc oczekują od jej charakteru czegoś ekscytującego. Sądzą, że jest rozpromienioną, wyluzowaną nastolatką. Dokładnie tak rozpromienioną, jak kometa. Sęk w tym, że Comet to nie dotyczy. Jest zamknięta w sobie, unika sytuacji, w których miałaby znaleźć się w centrum uwagi. Niecierpliwie czeka na moment, kiedy ostatni raz przekroczy próg swojego liceum i wyruszy na studia z dala od Edynburga.
 
W szkole pojawia się nowy uczeń ze Stanów. Tobias King to typowy bad boy, który nieźle miesza wśród rówieśników - zadzierający nosa, arogancki chłopak. Comet jest przekonana, że rozgryzła jego charakter, jednak kiedy muszą pracować wspólnie nad jednym z zadań, pewność ta stoi pod znakiem zapytania. Między tą dwójką rodzi się wyjątkowa więź…


"(Nie)zwyczajna" na pierwszy rzut oka może wydawać się schematyczną lekturą, bowiem takich historii, gdzie w szkole pojawia się chłopak i wszystko zmienia się u dziewczyny, która nie rzucała się wcześniej w oczy, była już cała masa. Samantha Young podeszła do tematu w sposób, który absolutnie nie wywołuje znudzenia sztampową fabułą. Autorka w swej powieści porusza kilka bardzo istotnych kwestii. Skupia się na problemach z samoakceptacją, a trzeba przyznać, że wśród nastolatków niedowartościowanie jest częstym problemem. Brak wsparcia ze strony bliskich w trudnych i ważnych momentach to coś, czego nie chciałby nikt z nas. Bohaterowie powieści niestety mieli okazję przekonać się, jak to smakuje. Do tego wszystkiego dochodzi prześladowanie, znęcanie się nad innymi wśród uczniów oraz styczność z narkotykami - jakże ważne tematy, zwłaszcza w dzisiejszych czasach.
 
Ta książka chwyta za serce, fundując tym samym odbiorcy wiele emocji. Fabuła (nieprzerysowana), tematyka i wpływ na uczucia czytelnika to nie jedyny atut powieści. Autorka jak zwykle świetnie wykreowała bohaterów, czyniąc ich interesującymi. Podobała mi się postać Comet, jej wyjątkowość, brak "parcia na szkło".
 
"(Nie)zwyczajna" jest powieścią zdecydowanie inną niż te, po które miałam już okazję sięgnąć - chodzi oczywiście o twórczość Samanthy Young. Nie przebija ich w moim prywatnym rankingu, ale wciąż powinna znaleźć się na liście każdego czytelnika, który ceni sobie powieści tej bestsellerowej, szkockiej pisarki.  

Za egzemplarz serdecznie dziękuję Edipresse Książki. 


1 komentarze: