Cecylia i Wiktor tworzą małżeństwo, w którym miłość przestała łączyć partnerów. Oboje marzą o rozwodzie, ale żadne z nich nie zdecydowało się powiedzieć tego wprost. Wiktor spotyka się ze swoją studentką, a Cecylia chciałaby poczuć się wolna. On jest zafascynowany faktem, że tak dobrze może dogadywać się z kobietą, a ona próbuje kontaktów z innymi mężczyznami. Los bywa przewrotny - wypadek samochodowy, w którym uczestniczy Cecylia oraz jej stan zmuszają ją do tego, aby poddała się opiece męża. Poruszając się na wózku, zmuszona jest przyjąć pomoc męża. Mimo braku uczuć, Wiktor postępuje honorowo, uważa, że jego obowiązkiem jest wesprzeć żonę. I chociaż oboje chcą zejść już sobie z oczu, muszą znowu udawać rodzinę.
Czy taki obrót wydarzeń sprawi, że małżonkowie staną się ponownie sobie bliscy?
Czy taki obrót wydarzeń sprawi, że małżonkowie staną się ponownie sobie bliscy?
Autorka w swej książce podkreśla, jak ważne są drobne gesty w relacji z drugim człowiekiem. Małżeństwo to nie tylko sakramentalne "tak" i po sprawie. Nie wolno zaniedbywać tego, co łączy nas z partnerem lub partnerką. W życiu mamy do czynienia z większymi, ważnym wydarzeniami, ale pomiędzy nimi jest codzienność, o którą trzeba dbać. To właśnie ona tworzy nasze historie. Szczegóły, szczególiki również mają ogromne znaczenie. Człowiek bez ciepłych uczuć, bez miłości nie jest już tą samą osobą. Traci się dobre samopoczucie, nadzieję, chęć do życia. Owszem, człowiek może się pogubić, to naturalne, grunt, to zadbać, aby oddalanie się od siebie jak najszybciej zatrzymać i sprawić, aby emocje wróciły na właściwe miejsce. Jeśli nie przestaniemy popełniać pewnych błędów, o rozpad związku i wszelkich relacji nie będzie trudno.
Ogromnym plusem książki "(Nie)miłość. Z tobą i bez ciebie" jest narracja pierwszoosobowa. Sytuację poznajemy zarówno z punktu widzenia Cecylii, jak i Wiktora, co pomaga zrozumieć postępowanie bohaterów. Realistycznych bohaterów, co trzeba koniecznie zaznaczyć, bowiem ich kreacja jest naturalna, nieprzerysowana. Z fabułą sprawa wygląda tak samo - są momenty dobre, ale i te niosące smutek, czyli dokładnie tak, jak w życiu każdego i każdej z nas.
Podsumowując, "(Nie)miłość. Z tobą i bez ciebie" to najlepsza książka Nataszy Sochy, z jaką miałam okazję się zapoznać. Można z niej naprawdę dużo wynieść, gdyż zmusza do refleksji. Nie brakuje w niej uczuć. Jestem na TAK!
Za egzemplarz serdecznie dziękuję Edipresse Książki.
Nie znam tej pozycji.
OdpowiedzUsuńNie przepadam za tego typu historiami, ale z drugiej strony chciałabym w końcu przeczytać pozycję, która ukazuje ludzi jako ludzi, a nie istoty idealne. Zamówię sobie ten tytuł, być może taka odskocznia od fantastyki dobrze mi zrobi i się spodoba :)
OdpowiedzUsuńMam tę książkę w planach. Lubię prozę autorki.
OdpowiedzUsuń