czwartek, 23 maja 2019

DWÓR NA LIPOWYM WZGÓRZU: Ilona Gołębiewska "Podaruj mi jutro".




Znajdujący się na malowniczym Podlasiu, Dwór na Lipowym Wzgórzu od prawie dwustu lat należy do rodziny Horczyńskich. Jego właścicielka, słynna malarka Aniela, postanowiła odpocząć od dynamicznego, światowego życia i osiąść właśnie w rodzinnych stronach. Dzięki lokalnej legendzie o aniołach wpada na pomysł założenia na Lipowym Wzgórzu Akademii Sztuk Anielskich, co też realizuje. Pytanie tylko, czy zyska poparcie ze strony innych kobiet z właścicielskiej rodziny - Sabiny, Klary i Liliany?

Życie we dworze nie należy do nudnych. Mieszkańcy mają powody do dobrego humoru, ale i do trosk. Ciągle się coś dzieje, a to przyjeżdża redaktor prowadzący program "Maluchem przez Polskę", a to okazuje się, że we dworze znajdują się nieodkryte dotąd podziemne korytarze. Co więcej, Aniela chciałaby odnaleźć dawnego ukochanego - Witek wiele lat temu zniknął bez słowa wyjaśnienia… Na domiar złego dochodzi jeszcze sprawa konfliktu rodziny Horczyńskich z Gajowiczami, związanego jeszcze z czasami wojny na Czarnym Szańcu. Czy Anieli uda się rozwiązać również i tę kwestię?

"Podaruj mi jutro" to wspaniała opowieść obyczajowa przepełniona emocjami. Autorka podkreśla w tej historii to, jak ważne jest wsparcie, jak ogromną rolę odgrywa pozytywna, ciepła relacja z innymi, życzliwymi ludźmi, zwłaszcza z bliskimi. Człowiek potrzebuje poczucia, że jest kochany, bez tego ciężko realizować swoje prawdziwe pasje i pragnienia i tym samym odnaleźć szczęście. Głos serca ma wbrew pozorom ogromne znaczenie. Przeznaczenie także.

Autorka wykreowała barwne, osobliwe postaci. Bohaterowie są różnorodni, nie tylko pod względem charakteru, ale i wieku. Pani Ilona nie zamyka się w jednym przedziale wiekowym, co czyni książkę jeszcze bardziej interesującą. Postaciami są osoby zwyczajne, mają swoje plany, marzenia, troski, zupełnie jak my. 

Uwagę przyciąga także konstrukcja opisów. Z nimi różnie bywa - niektóre są wspaniałym urozmaiceniem lektury, inne złem koniecznym, przez które po prostu trzeba przebrnąć. W "Podaruj mi jutro" wszelkie opisy pobudzają wyobraźnię. Barwny język uwydatnia wszystko to, co najlepsze. Jako czytelnik miałam wrażenie, że znajduje się dokładnie w danym miejscu, podziwiam osobiście wspaniałe krajobrazy, odczuwam te wszystkie wspomniane zapachy, smaki. 

"Podaruj mi jutro" rozpoczyna serię "Dwór na Lipowym Wzgórzu". Z chęcią sięgnę po kolejne tomy, bowiem lektura pierwszego zdecydowanie była godna uwagi :). Wszystko idealnie się ze sobą łączyło, sprawiając, że w trakcie czytania nie istaniło nic innego poza dworem i przeżyciami jego mieszkańców :).

Za egzemplarz serdecznie dziękuję Wydawnictwu Muza.

1 komentarze:

  1. Tak wiele ciekawych książek, które mnie kuszą, a tak mało czasu na czytanie. Mam nadzieję, że uda mi się ją kiedyś przeczytać. :)

    OdpowiedzUsuń