piątek, 12 kwietnia 2019

ZAKRĘTY LOSU: Agnieszka Lingas-Łoniewska "Historia Lukasa".

 
Buntownik, ten zły, czarna owca. Czy prawda jest rzeczywiście tak prosta?
Za błędy trzeba płacić. Winy należy odkupić. A życie rozpocząć na nowo.
 
 
Łukasz kiedyś był normalnym chłopakiem, marzył o stworzeniu kapeli i życiu na własny rachunek, według swoich planów. To, czego pragnął, dla jego ojca nie miało znaczenia. On wyznaczył mu inną drogę na przyszłość. Jak zwykle, gdy rodzice zaplanują coś za dziecko, rozpętuje się burza, nierzadko piekło. Rodzinna afera sprowadziła Łukasza na złą drogę. Narkotyki i kontakty z niebezpieczną mafią to część tego, czego smak poznał. Śmierć ukochanej Gosi tylko pogłębiła ten niebezpieczny stan. Na szczęście los dla każdego przygotował coś dobrego, kolejną szansę na zmiany, na lepsze jutro.

"Historia Lukasa" to trzeci tom serii "Zakręty losu". Właściwie, to niewiele się zmieniło w kwestii mojego odbioru książek należących do tej trylogii. Trzecia część jest równie wciągająca, co poprzednie. Co prawda nie ma już nieustającego napięcia, Łukasz po prostu spowiada się ze swojego życia, wspomina, pozwala się poznać na nowo. Postać ta najbardziej skradła moje serce biorąc pod uwagę całą trylogię, a po tej lekturze stała mi się jeszcze bliższa. Łukasz ma coś w sobie, co nie pozwala obojętnie przejść obok jego postaci.
 
Autorka jak zawsze gra na emocjach. Nie brakuje momentów do wzruszeń, ale i do refleksji. Los człowieka zawsze może zmienić się na lepsze, nawet wtedy, gdy droga życiowa jest pełna zakrętów i nic nie wskazuje na to, że uda nam się wyjść na prostą. Ambicje rodziców potrafią wiele zniszczyć w relacjach z dziećmi, bez względu na ich wiek. To nie jest tak, że syn czy córka marzą o wejściu w przestępczy świat i zrobieniu innym na złość. Wina zawsze leży po dwóch stronach, wystarczy tylko pociągnąć za odpowiednie sznurki, odpowiednio zagrać, a ruszy lawina nieszczęść… Grunt, aby potrafić przebaczyć, pomóc, zaufać. 

"Zakręty losu" to seria, o której się nie zapomina. Seria, która wciąga - rozpoczynając z nią przygodę dobrze więc mieć w zanadrzu kolejne tomy ;). Cieszę się, że miałam okazję się z nią zapoznać.



Za egzemplarz serdecznie dziękuję wydawnictwu Burda Książki. 

2 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Panie w mojej bibliotece polecają tę serię, niestety ja jeszcze nie miałam okazji się z nią zapoznać.

    OdpowiedzUsuń