niedziela, 2 września 2018

CYKL O NIKICIE: "Akuszer Bogów" Anety Jadowskiej.

Nikita powraca! Po wydarzeniach z pierwszego tomu, bohaterka pragnie poznać swoją prawdziwą tożsamość. Dotychczas wszystko to, co wiedziała, w co wierzyła, okazało się być kłamstwem. Ułuda, którą ją karmiono, musi mieć swój kres. Nikita, nękana demonami przeszłości, rusza do magicznej Norwegii - miejsca, gdzie wszystko się zaczęło. Podróż ta nie będzie jednak spokojna, przepełniona sentymentami. Czekają na nią liczne niebezpieczeństwa. Czeka na nią także Akuszer Bogów. Czy Nikita uzyska odpowiedzi na nurtujące ją pytania?



Tak, tak, tak! "Akuszer Bogów" wciągnął mnie od pierwszych stron. Cieszyłam się na kolejne spotkanie z przebojową Nikitą, ale nie sądziłam, że w tak ekspresowym tempie przepadnę na sporą część dnia. Co mnie tak urzekło? Łatwiej chyba  byłoby wymienić to, co mi się nie spodobało... Ale wtedy recenzja liczyłaby zaledwie kilka linijek tekstu ;). Przejdźmy więc do pozytywów!

Po pierwsze - autorka serwuje czytelnikom kolejne fakty na temat głównej postaci. Jak już wspominałam w poprzednim wpisie, bardzo polubiłam tę bohaterkę. Ucieszył mnie fakt, że jeszcze wiele przede mną. Nie ma więc, jak widzicie, miejsca na nudę, zwłaszcza, że Nikita poszukuje swojej tożsamości, swojego "ja". Motyw wewnętrznej przemiany energicznej bohaterki został opisany w interesujący sposób. Mam tylko wrażenie, że zbyt wiele razy podkreślone zostały pewne elementy z przeszłości Nikity, ale można przymknąć na to oko.

Po drugie - tło dla rozgrywających się wydarzeń chwyciło mnie za serce. Autorka przeniosła wydarzenia do Skandynawii. Nordycka mitologia od jakiegoś czasu zajmuje miejsce na liście intrygujących mnie spraw (a wystarczyło, że moja druga połówka zabrała się za oglądanie Wikingów... :P), dlatego też ucieszyłam się, że autorka usytuowała akcję właśnie w tych rejonach. Uwielbiam takie klimaty.

Po trzecie - oprawa graficzna zachwyca! Jestem oczarowana okładką (a właściwie okładkami całej serii), ilustracjami urozmaicającymi treść i innymi, drobnymi akcentami cieszącymi oko. Dzięki temu całość pięknie się ze sobą komponuje. 

Po czwarte - czasem bywa tak, że kolejne części serii nie są już tak dobre, jak poprzednie. W przypadku cyklu o Nikicie nie mogę czegoś takiego stwierdzić. "Akuszer Bogów" to rewelacyjna książka, będącą udaną kontynuacją "Dziewczyny z Dzielnicy Cudów". Czy jest lepsza? Moim zdaniem obie są świetne, mamy ten sam, przystępny styl, nietypowych bohaterów, humor, ale inne tło dla rozgrywającej się akcji, choć równie intrygujące. 

Za egzemplarz serdecznie dziękuję Wydawnictwu SQN.

0 komentarze:

Prześlij komentarz